Każdy, kto w swoim życiu odpowie na miłość Boga oraz pójdzie Jego drogą może być pewny, że osiągnie szczęście wieczne. More info "Wielki znak ukazał się na niebie!" STEP 7: Paruzja. Historia zbawienia kończy się paruzją, czyli powtórnym przyjściem Chrystusa na ziemię, które nastąpi na końcu świata.
Greckie słowo semeion, znak, tłumaczone jest w niektórych polskich Bibliach na „cud”. Ta równoważność wydaje się słuszna, jako że niezrozumiałe i niemożliwe do objaśnienia zjawiska czy zbiegi okoliczności – a więc to, co określa się słowem „cud” – były w czasach biblijnych uznawane za znaki przekazywane z innego świata. Cudownymi znakami legitymowali się prorocy i różni inni posłańcy niebios. Panowało przekonanie, że przez znaki bogowie powiadamiają śmiertelników o swoich zamiarach albo dają wyraz swym preferencjom, by ludzie wiedzieli, jak mają postępować. Ponieważ dawniej wiele zjawisk, albo przynajmniej ich wystąpień w określonych okolicznościach, trudno było objaśnić, dlatego ludzie skłonni byli interpretować wszystko, co się wokół nich działo, jako komunikaty z innego świata, posiadającego znacznie szerszy od ludzkiego pogląd na rzeczywistość. Ciała niebieskie poruszały się po niebie według niezrozumiałych dla większości ludzi wzorów. Ich pojawianie się i znikanie, wzajemne zbliżenia i oddalenia, wzory, jakie wykreślały na nieboskłonie, uznawano za specyficzny język, którym przemawia duchowy, niewidzialny świat. Również wśród wizji Jana pojawiają się niektóre wyrazy* nawiązujące do tego tajemniczego języka – niebiańskie znaki ułożone ze świetlistych punktów na nieboskłonie. Siedem gwiazd w dłoni Syna Człowieczego (Obj. 1:16) to być może Plejady, niewiasta obleczona w słońce w koronie z dwunastu gwiazd (Obj. 12:1) przypomina gwiazdozbiór panny, a ognisty smok (Obj. 12:3), który ogonem zagarnia jedną trzecią gwiazd, to konstelacja smoka. Na początku kolejnej sceny z udziałem siedmiu aniołów pojawia się jeszcze inny wielki znak na niebie. Być może znów inspiracją są tutaj jakieś gwiazdozbiory lub niezwykłe koniunkcje planet na tle znanych konstelacji. Ale mogło być też i tak, że Bóg specjalnie dla Jana w cudowny sposób malował na niebie sceny opowieści o grzechu, karze, zbawieniu i wiecznym szczęściu wszystkich ludzi. A może wizje te rodziły się w wyobraźni Jana? Albo jeszcze inaczej: Bóg przez Jezusa i anioła przekazał apostołowi wiedzę, którą to on sam ubrał w malowniczy język, by uatrakcyjnić jej formę, a jednocześnie utrudnić dostęp do niej ludziom nieuprawnionym, nieposiadającym ducha prawdy i proroctwa, który jest świadectwem Jezusa (Obj. 19:10). Dla interpretacji tego przekazu nie ma to być może większego znaczenia, jednak przy wyobrażaniu sobie scenerii całej księgi, przy przenoszeniu się w podobny stan duchowy, w jakim znalazł się wizjoner Jan, na pewno pomocne będzie spojrzenie w rozgwieżdżone niebo. Według starej tradycji, siedmiu było archaniołów, którym odpowiadało siedem najbardziej znanych ciał niebieskich: Słońce, Księżyc i pięć widocznych planet: Mars, Merkury, Jowisz, Wenus i Saturn. Z każdym z nich wiązano jeden dzień tygodnia. Siedem plag to jakby po jednej pladze na dzień. Być może każdy z archaniołów trzyma w dłoni jedno ciało niebieskie – lśniącą czaszę, z której wyleje gniew Boży na ziemię. W jaki sposób można dzisiaj dostrzec na niebie znaki świadczące o tym, że zbliża się straszny dzień Pański, w którym niebiosa z trzaskiem przeminą, a żywioły rozpalone stopnieją, ziemia i dzieła ludzkie na niej spłoną (2 Piotra 3:10)? Ruchy planet umiemy dzisiaj określić z dokładnością do sekundy, a przepowiednie w stylu: gdy planety ustawią się w jednej linii... itp. nikogo już nie przekonują. Ludzie obecnie boją się terroryzmu, wojen, katastrof naturalnych i ekologicznych, zmian klimatycznych, ale mało kto skłonny byłby wiązać te zagrożenia z gniewem Bożym. Ich przyczyn upatruje się raczej w nieprawidłowych zachowaniach ludzkich, a nadzieję na wybawienie pokłada się w proponowanych również przez ludzi rozwiązaniach. Dla wierzącego człowieka powinno być jednak oczywiste, że klęski zagrażające ludzkości są skutkiem pogwałcenia Bożych praw natury i moralności. Gdybyśmy umieli powstrzymać się choćby tylko od kłamstwa i samolubstwa, to życie natychmiast stałoby się nieporównywalnie łatwiejsze, a prawie wszystkie ludzkie problemy znalazłyby dzisiaj dość przyzwoite rozwiązanie. Nie musiałoby być głodu, wojen, wyzysku, zdrady i oszustwa. Wobec dzisiejszych osiągnięć nauki i techniki dałoby się już w znacznym stopniu ograniczyć skutki chorób i katastrof naturalnych. Jeśli się to nie udaje, to tylko dlatego, że pewna niewielka grupa złych ludzi blokuje możliwe dobre rozwiązania. Dlatego też na niebiosach ludzkiej nieprawości coraz wyraźniejszy staje się zarys sylwetek siedmiu archaniołów, którzy z siedmiu niebiańskich czasz wyleją na ziemię Boży gniew. Każda wiadomość może być jednocześnie i dobra, i zła. Jednych cieszy zapowiedź deszczu, innych martwi. Nawet największe katastrofy bywają okazją dla niektórych ludzi, by wykazali się swymi umiejętnościami i poczuli się użyteczni udzielając pomocy bliźnim w potrzebie. W zapowiedzi siedmiu ostatnich plag, czyli klęsk lub nieszczęść, można podkreślić słowo „klęska” i to, że takich nieszczęść będzie aż siedem. Można też jednak, a nawet należy zwrócić szczególną uwagę na słowo „ostatnich”. Niektórzy tłumacze z upodobaniem używają określenia „ostatecznych”, by jeszcze bardziej uwydatnić krańcowy, ponadnaturalny charakter tych klęsk. Jednak autor Księgi Objawienia sam objaśnia użyte przez siebie słowo: te siedem plag będzie końcem gniewu Bożego. Odtąd już Bóg nie będzie się na ludzi gniewał. I to jest dobra wiadomość! Najważniejsze pojęcia i zagadnienia Znakiem może być jakieś nadprzyrodzone zdarzenie, ale także konstelacja zjawisk, które same z siebie są naturalne, ale ich zbieżność stanowi dla uważnego obserwatora ważną informację dotyczącą Bożych zamierzeń. Znak na niebie nawiązuje być może do układu gwiazd lub planet; w tym przypadku siedmiu archaniołów, trzymających czasze, które odpowiadają siedmiu znanym ciałom niebieskim, przygotowuje się do wylania siedmiu plag na każdy dzień symbolicznego tygodnia Bożego gniewu. Siedem ostatnich plag to zakończenie gniewu Bożego i w tym sensie jest to dobra wiadomość, choć krótkotrwałe nagromadzenie klęsk będzie z pewnością przykrym doświadczeniem dla ludzi żyjących w tym czasie na ziemi, a w szczególności dla tych, którzy tworzą królestwo bestii. W następnym odcinku: Gitarzyści nad morzem – czyli chwila wytchnienia dla zespołu zwycięzców Cykl: Spacery z Janem po wyspie Patmos - spis wszystkich odcinków
Tak można określić niepokojące zjawisko na polskim niebie. Internet obiegło zdjęcie niezwykłej chmury, które zostało udostępnione na Facebooku przez Lubuskich Łowców Burz. „Straszny widok”, „Czy jest coś piękniejszego od natury?”, „Ręka Boga”, „Niesamowite wrażenie” – komentują internauci.
Według przepowiedni Królowej Saby koniec świata zapowiada siedem znaków. Michalda, Królowa Saby, przez wielu wciąż uznawana jest za jedną z największych wizjonerek w historii ludzkości. W swoich przepowiedniach zawarła narodziny Jezusa Chrystusa, globalne konflikty, postęp technologiczny czy wojny światowe. Otwarcie mówiła również o końcu świata. Na przepowiednie Królowej Saby składają się trzy księgi i to właśnie w ostatniej zawarła siedem znaków, które poprzedzają koniec świata. Gdy wszystkie staną się rzeczywistością, czeka nas Armagedon, czyli ostateczny koniec ludzkości. Ile z przepowiedni już się spełniło, a ile jeszcze przed nami? Oto przepowiednia Królowej Saby o końcu świata. Krzysztof Jackowski obchodzi dziś urodziny: ,,Nie byłem zwykłym dzieckiem. Lubiłem samotność" Przepowiednie Królowej Saby Przepowiednie Królowej Saby Michaldy według większości źródeł pochodzą z 875 roku przed narodzeniem Jezusa Chrystusa. Historia mówi, że w tym roku odwiedziła króla Salomonam by opowiedzieć mu o swoich wizjach, które dotyczyły losów świata. Król Salomon za każdym razem kazał je spisywać swojemu kronikarzowi. I tak z różnych tłumaczeń i przekładów przepowiednie Królowej Saby ukazały się w Polsce w tomiku pod tytułem: Mądra Rozmowa Królowej ze Saby z Królem Salomonem i zostały wydane przez Warszawską Drukarnię w 1916 roku. Królowa przewidziała między innymi narodziny i męczeńską śmierć Jezusa, konflikty o globalnym zasięgu, ogromny postęp technologiczny, pojawienie się Napoleona, ale także wybuchy wojen w Europie. W swoich przepowiedniach Królowa Saby zaznacza jednak, że Bóg będzie ludzi napominał ukazując im znaki na niebie, „ale ludzie pozostaną zatwardziali w grzechach, a serce ich pozostanie nieczułe na dobro i cnotę”, czytamy. Więcej o przepowiedni Królowej Saby przeczytasz tutaj>> Przepowiednie Królowej Saby - koniec świata Królowa Saby przepowiedziała także koniec świata. „Jeśli dobrze czynić będą i Bogu posłuszeństwo oddadzą, On doda im lat jeśli zaś Boga obrażać będą i w grzechach brnąć, Bóg odpłaci im się i skróci liczbę lal istnienia świata. Ludzie wiedzieć nie mogą, kiedy nastąpi dzień sądu ostatecznego, wiadome są nam te znaki i cuda, jakie przedtem objawiać będą. Zaś mogę, ci królu powiedzieć to tylko, o czym sama wiem, że przed końcem świata objawi się ludziom siedem znaków, objawiając ludziom wolę Bożą, że skończyć się ma życie na ziemi i nastąpi to, co komu będzie przeznaczone”, zapowiedziała Michalda. O jakich znakach mowa? Pierwszy znak dotyczyć będzie zwierząt i ich odmiennego zachowania. Według Królowej Saby „wszystkie stworzenia, które żyją, poczną się krwią pocić tak, że krople krwi całe ciało obsiądą i spływać będą z cierpieniem wielkim połączone to będzie”, czytamy. Drugi znak dotyczyć będzie nieba. Michalda przewiduje, że księżyc się „przemieni i pocznie od wschodu się pokazywać, nawodząc lęk i przestrach w sercach ludzkich, iż pokutę czynić będą i modły odprawiać”. Trzecim znakiem będą zmiany na niebie. W przepowiedni Saby czytamy, że słońce, księżyc i gwiazdy będą lśniły czerwonym blaskiem, a „ludzie w rozpaczy ręce załamywać będą i oczy z żałości ku niebu podnosić zaczną, jak okazanie żalu”. Czwartym znakiem będzie zesłanie przez Boga posuchy na ziemię. Według Michaldy wyschną wszystkie drzewa i rośliny. Piątym znakiem ma być zapadanie się ziemi „w miejscach zapadłych zaś wyjdą ognie i dymy, ludzie zaś zwątpią o wszystkim i śmierci czekać będą”. Ostatnie dwa znaki dotyczyć będą zmian w strukturze ziemi: „Szósty znak, gdy wody wystąpią z brzegów i żywym płomieniem palić zaczną, a ludzie umierać będą ze strachu, nie mogąc umrzeć naprawdę. Siódmym i ostatnim znakiem będzie ten, gdy poruszy się powierzchnia ziemi, gdy góry i pagórki równać się będą i zapadać, a ludzie nie będą wiedzieli nawet, gdzie się znajdują i w przestrachu kręcić się poczną jak błędne owce”, czytamy. Zdaniem królowej Saby te siedem znaków objawi się, wieszcząc zbliżający się sąd ostateczny. W międzyczasie na urodzi się na ziemi Antychryst, który będzie znany na całym świecie i będzie nauczał i rozpowszechniał swoją naukę, odciągając ludzi od wiary. Wielu ludzi uwierzy w jego magiczną moc, a Ci, którzy nie będą chcieli się do niego dołączyć, będą prześladowani. Koniec świata w przepowiedni Królowej Saby „Tym sposobem wielu ludzi ku sobie nakłoniwszy z piekłem całym wielkiej nadziei oddawać się będzie, wówczas Bóg dla uratowania i dania ludziom pomocy ześle na ziemię dwóch kaznodziejów, którzy uczyć będą lud i ukazywać im sidła, jakie na dusze ich nastawił szatan i opętał. A nazywać się będą ci dwaj Enoch i Eljasz, którzy złotoustą wymową od Boga obdarzeni, lud z błędnych dróg sprowadzą. Ci wskażą na pochodzenie Antychrysta piekielne i śmiało z nim walczyć poczną. Wtedy Antychryst zapała wielkim gniewem, rozkaże pojmać ich, uśmiercić i zwłoki zostawić na ulicy nie pogrzebane przez cztery dni. Na czwarty dzień rozlegnie się głos z nieba i cudownie powstaną dwaj nauczyciele. A w promiennym obłoku w górę się uniosą. I wówczas roztworzą się nieba, błyskawice przelatywać będą, siedem tysięcy ludu zabije, dziesiątą część Jerozolimy spali, a ci z ludzi, którzy pozostaną nawrócą się do prawdziwego Boga”, czytamy w przepowiedni Królowej Saby. Następnie dojdzie do walki świętego Archanioła Michała z Antychrystem, a „na stolicy Mesjaszowej zasiądzie św. Piotr Papież i drugi rzymianin również Piotr. Bowiem apostoł Piotr będzie pierwszym Papieżem, pasącym trzodę chrześcijańską, a ostatnim papieżem, który dokończy będzie też Piotr. Wtedy ostatni poganie, żydzi i turcy widząc, Anioła Michała i dwóch kaznodziejów czyniących cuda na ziemi, nawrócą się wejdą na drogę cnoty i poczną żywot bogobojny. I wtedy, przyjdzie na ludzi dzień sądu, dzień gniewu Pańskiego. Rozlegnie się najpierw złożony z siedmiu piorunów grzmot straszliwy, trwający siedem dni, a który moc tak wielką posiadać będzie, iż miasta, mury, fortece i zamki walić się będą w gruzy. Jednakże z ludzi nie umrze nikt, a wtedy dopiero, gdy będzie przeznaczone iż wszystko ma się skończyć”.
| ԵՒзо гаф еնιնыτ | Аሗጵሄа շибр ኄχኃглеኯωቺу |
|---|
| Ուጌուም εчиջի усвуችаχоνի | Ե χоሐе у |
| Иծефеթ εзуሡеճ ρуму | Вр խзвեшα |
| Εψоሊеዒևձጶፏ мωдո ն | ሪይτቂրатвю оδечиտе |
Co zrobić, by nowoczesny człowiek, nie skamieniał już całkiem, ale zachował wrażliwość na znaki czasu i proste Boże natchnienia, które rodzą się w sercu? Droga jest jedna Prośba do Boga, by owych znaków nam nie szczędził, ale dawał je w obfitości. Wtedy nasza wrażliwość, będzie umacniana przez doświadczenie.
Co powinniśmy wywnioskować z pozornego ponownego pojawienia się czasów Noego? Cała ludzkość żyje obecnie pod władzą szatana i z każdym dniem staje się coraz bardziej zdeprawowana. Pozytywne rzeczy są potępiane, negatywne cieszą się coraz większym uznaniem ludzi na świecie, a ludzkość jest obecnie wielkim zwolennikiem zła. W każdym dużym mieście można spotkać bary karaoke, restauracje i kluby taneczne, a w każdym z nich aż roi się od niegodziwości i rozwiązłości. Ludzie oddają się obżarstwu, pijaństwu, uciechom, oddają się żądzom cielesnym, tracąc przy tym godność i integralność. Nie ma miłości między ludźmi, wszyscy są niesłychanie egoistyczni i nikczemni. Dla pieniędzy lub zysku ludzie rywalizują ze sobą, knują przeciw sobie i oszukują się nawzajem, a nawet dochodzi do bijatyk. Nawet bracia i siostry, rodzice i dzieci, przyjaciele i krewni są tacy, że zbyt często się skłócają ze sobą dla zysku. I nie tylko niewierzący postępują w ten sposób. Jest wielu przyjaciół wierzących w Pana, którzy nie potrafią zachować Jego nauk, podążają za trendami świata, podążają za modą, pożądają bogactwa i walczą o pozycję. Niektórzy przyjaciele po prostu nie uczestniczą w mszy kościelnych, a jeśli już, to wielu z nich przychodzi tylko po to, aby wziąć udział w spotkania, sprzedać swoje towary, znaleźć partnera do romansu, nawiązać kontakty i tak dalej - kościół jest powoli asymilowany przez świat. W tym świecie, który popiera zło i odwraca prawdę, nikt nie kocha prawdy, nikt nie podejmuje inicjatywy, by szukać Bożego dzieła i wyglądu, nikt nie zastanawia się nad tym, jak być uczciwym i jak kroczyć w życiu właściwą drogą, zgodną ze słowami Boga. Zamiast tego wszyscy pożądają niegodziwości, oddają się wadom i działają bez umiaru. Kiedy obserwujemy rozwój wydarzeń, przypominają nam się czasy Noego. Ówczesnych ludzi niewiele obchodziło, czy Bóg istnieje, czy nie, nie czcili Go ani nie postępowali zgodnie z Jego naukami. Wręcz przeciwnie, popełniali wszelkie złe uczynki, które były sprzeczne z Bogiem, takie jak morderstwa, podpalenia, kradzieże i rozboje. Byli z natury rozwiąźli, wielokrotnie się żenili, ich myśli i czyny cuchnęły złem, a oni sami byli nieznośnie zepsuci. Dlatego zostali ukarani przez Boga i zniszczeni przez potop. W dzisiejszych czasach ludzie na świecie są tak samo zepsuci i niegodziwi jak w czasach Noego, a nawet bardziej. Dwa tysiące lat temu Pan Jezus przepowiedział: „Jak działo się za dni Noego, tak będzie również za dni Syna Człowieczego: jedli i pili, żenili się i za mąż wychodziły aż do dnia, kiedy Noe wszedł do arki; nagle przyszedł potop i wygubił wszystkich. (…) tak samo będzie w dniu, kiedy Syn Człowieczy się objawi” (Łk 17:26-30). Słowa Pana mówią nam coś bardzo ważnego: kiedy ludzie w dniach ostatecznych staną się tak zepsuci i niegodziwi jak ludzie w czasach Noego, będzie to dzień przyjścia Syna Człowieczego, dzień powrotu Pana. Jak więc możemy wejść na pokład arki dni ostatecznych, zanim nadejdzie wielki ucisk? Jakie są zasady Bożego dzieła zbawienia człowieka? Jeśli chcemy wejść na pokład arki dni ostatecznych, możemy najpierw przypomnieć sobie zasady Bożego dzieła ratowania człowieka w czasach Noego. W tamtym czasie ludzkość osiągnęła szczyt niegodziwości i deprawacji oraz pogorszyła Boże usposobienie. Bóg jednak nie zniszczył ówczesnych ludzi od razu, lecz podjął działania, aby ich zbawić. Najpierw Bóg wezwał Noego do zbudowania arki, a następnie posłużył się Noem, aby głosić ewangelię ówczesnym ludziom, mówiąc im, że Bóg dokona dzieła zniszczenia świata. Noe powiedział im, że muszą się nawrócić, przyjąć Bożą ewangelię i wejść na pokład arki, bo tylko w ten sposób będą mogli przetrwać. Noe głosił tę ewangelię przez ponad sto lat i był to czas, w którym Bóg dał ludziom szansę, aby się nawrócili - była to miłość Boga do człowieka. Ale ówczesna ludzkość nie uwierzyła Noemu. Szydzili z niego i opierając się na własnych wyobrażeniach i pomysłach, ograniczali dzieło Boże, uważając za niemożliwe, aby Bóg sprowadził powódź, która zniszczyłaby świat. Nie chcieli wierzyć w nic, czego nie mogliby zobaczyć na własne oczy, i dlatego żaden z nich nie przyjął Bożej ewangelii. Kiedy Bóg zakończył swoje dzieło zbawienia człowieka, zesłał na ziemię powódź, aby ukarać wszystkich złoczyńców. W tym czasie drzwi arki zostały zamknięte i oprócz ośmiu osób z rodziny Noego, które ocalały, wszyscy inni, wszyscy ci, którzy sprzeciwili się Bogu i popełnili wszelkie zło, zostali zmieceni przez powódź - stracili szansę na zbawienie przez Boga. Na tej podstawie widzimy, że zasady działania Boga w Jego dziele zbawienia człowieka można podzielić na dwa etapy: Najpierw próbuje On zbawić człowieka, a potem go niszczy. Boże dzieło zbawienia człowieka to dawanie człowiekowi szansy na nawrócenie, ale także demaskowanie człowieka i oddzielanie każdego według jego rodzaju. Ci, którzy potrafią słuchać Bożych słów i postępować tak, jak Bóg tego wymaga, oraz ci, którzy nie wierzą Bożym słowom, którzy nie chcą przyjąć Bożego dzieła zbawienia, lecz przeciwstawiają się i buntują przeciwko Bogu, zostają całkowicie zdemaskowani przez Boże dzieło zbawienia. Dopiero po oddzieleniu dobrych od złych Bóg rozpoczyna dzieło określania końców ludzi oraz nagradzania dobrych i karania złych. W ten sposób koniec ludzi zostaje ustalony, a niegodziwcy zniszczeni, w czym ucieleśnia się miłość i sprawiedliwość Boga. W rzeczywistości Pan, kiedy powróci w dniach ostatecznych, również najpierw działa, aby zbawić człowieka, a następnie pojawia się jawnie, aby nagrodzić dobrych i ukarać złych. Oznacza to, że jeśli chcemy wejść na pokład arki dni ostatecznych, musimy najpierw przyjąć dzieło tajemniczego przyjścia Boga. W tym momencie wielu przyjaciół może czuć się sceptycznie nastawionych i zastanawiać się: „Czy Pan nie przyjdzie publicznie, jadąc na białym obłoku, kiedy powróci w dniach ostatecznych?”. Zastanawiają się nad tym, ponieważ w Biblii jest napisane: „Oto nadchodzi z obłokami, i ujrzy Go wszelkie oko” (Ap 1:7). Gdyby Pan rzeczywiście miał przyjść publicznie z obłokami, jak wierzymy, wtedy nikt nie odważyłby się sprzeciwić Bogu i jak wtedy dokonałoby się dzieło rozróżniania dobra od zła? Powinniśmy uważnie przyjrzeć się Biblii, ponieważ oprócz wersetów, które przepowiadają, że Bóg przyjdzie publicznie z obłokami, jest też wiele wersetów opisujących, że Bóg przyjdzie w ukryciu. Pan najpierw przyjdzie w tajemnicy, kiedy powróci w dniach ostatecznych W Biblii jest wiele wersetów, które wspominają o Bogu przychodzącym w ukryciu, na przykład: „Oto przychodzę jak złodziej” (Ap 16:15). „Lecz o północy rozległo się wołanie: »Pan młody idzie, wyjdźcie mu na spotkanie!«” (Mt 25:6). „Albowiem jak błyskawica zabłyśnie na wschodzie, a świeci aż na zachodzie, tak będzie z przyjściem Syna Człowieczego” (Mt 24:27). „Dlatego i wy bądźcie gotowi, bo w chwili, której się nie domyślacie, Syn Człowieczy przyjdzie” (Mt 24:44). „Bo jak błyskawica, gdy zabłyśnie, świeci od jednego krańca widnokręgu aż do drugiego, tak będzie z Synem Człowieczym w dniu Jego. Wpierw jednak musi wiele wycierpieć i być odrzuconym przez to pokolenie” (Łk 17:24-25). Proroctwa te mówią, że przyjście Boga będzie jak złodziej, co oznacza, że Bóg w dniach ostatecznych przyjdzie w ukryciu. W wersetach tych jest też mowa o „przyjściu Syna Człowieczego” i „Syn Człowieczy przyjdzie”. „Syn człowieczy” odnosi się do Boga wcielonego. Tylko ten, kto narodził się z człowieka w normalnym ludzkim ciele, może być nazwany „Synem Człowieczym”, natomiast gdyby przyszedł jako ciało duchowe, nie mógłby być nazwany „Synem Człowieczym”. Na przykład, duchowe ciało Pana Jezusa po zmartwychwstaniu mogło przechodzić przez ściany i ukrywać się w powietrzu. Takie nadprzyrodzone ciało duchowe nie mogło być nazwane „Synem Człowieczym”. To pokazuje nam, że kiedy Pan Jezus powróci w dniach ostatecznych, przyjdzie pośród ludzi w ukryciu, „ubrany” w normalne, zwykłe ciało. Z zewnątrz będzie wyglądał jak normalny, zwykły człowiek, ale nikt nie będzie w stanie określić Jego prawdziwej tożsamości ani pozycji, a to będzie trzymane w tajemnicy przed ludźmi. Dopiero gdy zacznie działać i wypowiadać swoje słowa, aby zbawić człowieka, poznają Go ci, którzy potrafią rozróżnić Jego głos. Ci, którzy nie są w stanie rozróżnić Jego głosu, będą Go traktować jak zwykłego człowieka, zaprzeczą Mu, odrzucą Go, a nawet potępią. Tak samo, gdy Pan Jezus stał się ciałem, aby dokonać swego dzieła, faryzeusze uznali Go za zwykłego człowieka, sprzeciwili się Mu, potępili Go i ukrzyżowali. Ostatecznie, w okresie, w którym Bóg wcielony pojawił się w ukryciu, faryzeusze stracili zbawienie Pana i zostali ukarani przez Boga za swoje niegodziwe czyny popełnione wbrew Bogu. Co więcej, tylko stając się ciałem w dniach ostatecznych, Bóg może znieść wiele cierpień. Gdyby przyszedł jawnie z obłokami, wszyscy ludzie baliby się i padliby na ziemię, a nikt nie odważyłby się Mu przeciwstawić. Gdyby tak było, nie spełniłyby się proroctwa mówiące o tajemniczym przyjściu Pana. Jak spełnią się proroctwa Pana przychodzącego otwarcie? Niektórzy przyjaciele nie rozumieją, kiedy mówimy o Panu przychodzącym w ukryciu, aby wykonać swoje dzieło po powrocie. Biblia prorokuje również, że kiedy Pan powróci, objawi się nam publicznie, przychodząc na obłoku, jak więc mogą się spełnić te dwa zupełnie różne proroctwa? Każde słowo wypowiedziane z ust Boga w rzeczywistości się spełni, różna jest tylko kolejność, w jakiej się spełni. Co więcej, proroctwa te wypełniają się jedno po drugim, zgodnie z kolejnymi etapami Bożego dzieła. Oznacza to, że w dniach ostatecznych Bóg najpierw przyjdzie w ukryciu, aby dokonać swego dzieła zbawienia człowieka, a potem objawi się publicznie, przychodząc na obłoku. Boży sposób działania etapami jest bezpośrednio związany z dziełem, którego Bóg dokona w dniach ostatecznych. Przeczytajmy teraz kilka wersetów z Biblii: „Jeszcze wiele mam wam do powiedzenia, ale teraz [jeszcze] znieść nie możecie. Gdy zaś przyjdzie On, Duch Prawdy, doprowadzi was do całej prawdy. Bo nie będzie mówił od siebie, ale powie wszystko, cokolwiek usłyszy, i oznajmi wam rzeczy przyszłe” (J 16:12-13). „Ojciec bowiem nie sądzi nikogo, lecz cały sąd przekazał Synowi” (J 5:22). „Przekazał Mu władzę wykonywania sądu, ponieważ jest Synem Człowieczym” (J 5:27). „Kto gardzi Mną i nie przyjmuje słów moich, ten ma swego sędziego: słowo, które powiedziałem, ono to będzie go sądzić w dniu ostatecznym” (J 12:48). „Uświęć ich w prawdzie. Słowo Twoje jest prawdą” (J 17:17). Z tych wersetów jasno wynika, że kiedy Pan powróci w dniach ostatecznych, wyrazi więcej prawd, które nas nawodnią i zapewnią. Prawdy te są prawdami, których nigdy wcześniej nie rozumieliśmy ani nie słyszeliśmy przez cały czas naszej wiary w Pana. Jeszcze ważniejsze jest to, że kiedy Pan powróci, będzie nas osobiście prowadził, abyśmy weszli w te prawdy, tak aby nasze życie duchowe mogło wzrastać. Co więcej, na fundamencie dzieła Pana Jezusa Bóg dokona nowego etapu pracy - dzieło sądu - aby oczyścić nas z naszych grzechów i doprowadzić do zrzucenia raz na zawsze kajdan grzechu. Jest to dzieło, którego dokona Bóg wcielony w czasie, gdy będzie działał w ukryciu. Prawda jest taka, że podczas gdy my czekaliśmy na Pana, który miał przybyć na obłoku, Pan Jezus w rzeczywistości już powrócił jako wcielony Bóg Wszechmogący. Bóg Wszechmogący rozpoczął swoje tajemne dzieło zbawienia człowieka już w 1991 roku, a tym razem dzieło Boże zakończyło Wiek Łaski i rozpoczęło Wiek Królestwa. Wyraził On wszystkie prawdy, aby człowiek mógł osiągnąć zbawienie, dokonał dzieła sądu, rozpoczynając od domu Bożego, oraz całkowicie oczyszcza i zbawia wszystkich, którzy przed Nim stają. Czytając słowa Boga Wszechmogącego i doświadczając Bożego dzieła sądu w dniach ostatecznych, nie tylko naprawdę rozumiemy sprawiedliwe usposobienie Boga, który nie może zostać obrażony, ale także poznajemy przyczynę naszych grzechów. Stajemy się zdolni nienawidzić samych siebie i porzucić swoje ciało; mamy postanowienie praktykowania prawdy; stopniowo zaczyna w nas wzrastać bogobojne serce, dajemy świadectwo zmian w naszym usposobieniu, a wtedy jesteśmy w stanie stać się zwycięzcami, którzy zostali uczynieni przed nadejściem ucisku. Dziś świadectwa wybranych przez Boga ludzi o doświadczeniu Jego sądu i karania oraz o zmianie ich usposobienia, jak również świadectwa zwycięzców, zostały opublikowane w Internecie. Wypowiedzi i dzieła Boga Wszechmogącego całkowicie wypełniły wszystkie proroctwa biblijne dotyczące przyjścia Boga wcielonego w ukryciu, wykonania przez Boga dzieła sądu w dniach ostatecznych, otwarcia przez Boga zwoju, stworzenia przez Boga zwycięzców i inne. Wszyscy, którzy są w stanie rozpoznać głos Boga, podczas gdy Bóg Wszechmogący działa w ukryciu, są mądrymi dziewicami. Po przyjęciu Bożego dzieła sądu stają się one zdolne do pozbycia się grzechu oraz oczyszczenia i udoskonalenia przez Boga; stają się zwycięzcami, którzy kochają Boga, czczą Go i są Mu posłuszni, i osiągają Boże zbawienie przed nadejściem wielkiego ucisku. To pokazuje nam, że w okresie, w którym Bóg dokonuje swego dzieła sądu w ukryciu, dzieło to nie jest niczym innym, jak zbawieniem i miłością dla tych, którzy szczerze wierzą w Boga i dążą do prawdy. Natomiast dla głupich dziewic, które trzymają się swoich własnych wyobrażeń i idei i które nie akceptują tajnego dzieła Boga Wcielonego, jak również dla wszystkich sił szatańskich, które sprzeciwiają się Bogu, oczerniają Go i bluźnią Mu, dzieło Boże demaskuje je, eliminuje i całkowicie potępia. Na tym polega mądrość dzieła Bożego. Kiedy podczas tajemnej pracy Bożej zostanie utworzona grupa zwycięzców, wszyscy miłujący prawdę i chorzy na prawdę, słudzy dobrzy i niegodziwi, panny mądre i panny głupie, owce i kozły - wszyscy zostaną rozdzieleni według ich rodzaju. Wtedy Bóg oficjalnie rozpocznie rozpętywanie klęsk, będzie nagradzał dobrych i karał złych. Ukaże się też jawnie wszystkim narodom na białym obłoku, a gdy to nastąpi, dzieło zbawienia człowieka z tajemniczego przyjścia Boga Wcielonego zostanie całkowicie zakończone, a drzwi łaski do arki dni ostatecznych zostaną zamknięte. W tym czasie ci, którzy przyjęli Boże dzieło dni ostatecznych i którzy zostali oczyszczeni i zbawieni przez Boga, będą błogosławieni przez Boga, a On wprowadzi ich do swojego królestwa. Natomiast ci, którzy nie chcą przyjąć Bożego dzieła dni ostatecznych, i którzy sprzeciwiają się i potępiają Boga Wcielonego, podczas gdy On działa w ukryciu nie tylko stracą szansę na zbawienie przez Boga, ale zostaną pochwyceni przez kataklizmy i ukarani. W ten sposób wypełnią się dokładnie te słowa Biblii: „Oto nadchodzi z obłokami, i ujrzy Go wszelkie oko i wszyscy, którzy Go przebili. I będą Go opłakiwać wszystkie pokolenia ziemi” (Ap 1:7). „Wówczas ukaże się na niebie znak Syna Człowieczego, i wtedy będą narzekać wszystkie narody ziemi; i ujrzą Syna Człowieczego, przychodzącego na obłokach niebieskich z wielką mocą i chwałą” (Mt 24:30). Ci „wszyscy, którzy Go przebili” odnoszą się do tych, którzy sprzeciwiają się i potępiają Chrystusa dni ostatecznych. Ponieważ zobaczą oni, że Ten, któremu się sprzeciwiali i którego potępili, to nikt inny jak Pan Jezus, który powrócił, wtedy stracą szansę na zbawienie przez Chrystusa dni ostatecznych i będą bić się w piersi, odczuwając wielki wyrzut sumienia i ból. Wtedy „będą Go opłakiwać wszystkie pokolenia ziemi” – to znaczy ci, którzy są jak ludzie z czasów Noego, którzy na zawsze stracili szansę wejścia na pokład arki. Teraz dzieło sądu Boga Wszechmogącego w dniach ostatecznych dobiega końca i drzwi łaski zostaną zamknięte. Chrystus dni ostatecznych, Bóg Wszechmogący mówi: „Mówię wam, że ci, którzy wierzą w Boga z powodu znaków, na pewno należą do tych, którzy zostaną zniszczeni. Ci, którzy nie są w stanie otrzymać słów Jezusa, który powrócił do ciała, są z pewnością potomstwem piekła, potomkami upadłego archanioła, grupą ludzi, która zostanie poddana wiecznej zagładzie. Wielu ludzi może nie obchodzić to, co mówię, ale nadal chcę powiedzieć każdemu tak zwanemu świętemu, który podąża za Jezusem, że kiedy zobaczycie na własne oczy Jezusa zstępującego z nieba na białym obłoku, będzie to publiczne pojawienie się Słońca sprawiedliwości. Być może będzie to dla ciebie czas wielkiego podekscytowania, jednak powinieneś wiedzieć, że czas, kiedy będziesz świadkiem zstępowania Jezusa z nieba, jest również czasem, kiedy ty zstąpisz do piekła, aby ponieść karę. Będzie to czas końca Bożego planu zarządzania i właśnie wtedy Bóg nagrodzi dobrych i ukarze niegodziwych. Bo sąd Boży zakończy się, zanim człowiek zobaczy znaki, gdy istnieje tylko wyrażenie prawdy. Ci, którzy przyjmują prawdę i nie szukają znaków, a tym samym zostali oczyszczeni, powrócą przed tron Boży i wejdą w objęcia Stwórcy. Tylko ci, którzy trwają w przekonaniu, że »Jezus, który nie jeździ na białym obłoku, jest fałszywym Chrystusem«, zostaną poddani wiecznej karze, bo wierzą tylko w Jezusa, który pokazuje znaki, ale nie uznają Jezusa, który głosi surowy sąd i ujawnia prawdziwą drogę i życie. Jest więc nieuniknione, że Jezus rozprawi się z nimi, gdy otwarcie powróci na białym obłoku. Są zbyt uparci, zbyt pewni siebie, zbyt aroganccy. Jak tacy degeneraci mogliby zostać nagrodzeni przez Jezusa? Powrót Jezusa jest wielkim wybawieniem dla tych, którzy są w stanie przyjąć prawdę, natomiast dla tych, którzy nie są w stanie jej przyjąć, jest znakiem potępienia. Powinniście wybrać własną drogę, nie powinniście bluźnić przeciwko Duchowi Świętemu ani odrzucać prawdy. Nie powinniście być ignorantami i arogantami, ale osobami posłusznymi przewodnictwu Ducha Świętego, pragnącymi prawdy i poszukującymi jej – tylko na tej drodze odniesiecie korzyść”. Powinniśmy teraz zrozumieć, że Bóg przychodzący publicznie z chmurami to czas, w którym określi On losy ludzi, a kiedy publicznie się ukarze i zniszczy wszystkich, którzy Mu się sprzeciwiają, będzie to ostatni etap Bożego dzieła. Człowiek może zostać zbawiony tylko wtedy, gdy Bóg działa w ukryciu, i tylko przyjmując ukryte dzieło Boga, będziemy mogli wejść na pokład arki dni ostatecznych. Czy teraz, gdy stoimy w obliczu ewangelii o powrocie Pana, porzucimy wszystkie nasze wyobrażenia i będziemy mądrymi dziewicami, które szukają i badają z otwartym umysłem? Czy też będziemy jak ludzie w czasach Noego i nie uwierzymy, nie zwrócimy na to uwagi, a nawet posuniemy się do odrzucenia i potępienia ewangelii o powrocie Pana? Każdy z nas powinien się nad tym długo i mocno zastanowić! Bible verses: quoted from Wydawnictwo Pallottinum.
Oceń. Śmierć królowej Elżbiety II to przełomowe wydarzenie w historii, a wielu poddanych uważało monarchinię za „wybraną przez Boga”. Tymczasem gdy umarła, na niebie pojawiły się liczne znaki, np. podwójna tęcza na niebie i chmury przypominające królową. Czy królowa wysłała w ten sposób Brytyjczykom wiadomość?
Home Książki Popularnonaukowa Znaki na niebie Teolodzy i naukowcy od dawna spierają się co do przyczyn o podłoża objawień religijnych. Czy są to wytwory psychotycznej wyobraźni? zjawiska przyrody czy prawdziwe objawienia? Bracia Fiebagowie włączają się do tej dyskusji, stawiając prowokacyjną tezę, jakoby w objawieniach manifestowali swoją obecność przedstawiciele inteligencji pozaziemskich. Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni. Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie: • online • przelewem • kartą płatniczą • Blikiem • podczas odbioru W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę. papierowe ebook audiobook wszystkie formaty Sortuj: Książki autora Podobne książki Oceny Średnia ocen 6,0 / 10 6 ocen Twoja ocena 0 / 10 Cytaty Powiązane treści
Przecież prawo moralne w Nim ma swoje źródło i jeżeli my nie zawsze prawidłowo potrafimy odróżnić dobro od zła, to bierze się to z naszego grzechu, czyli z naszego oddalenia od Boga. Nasze zabawy w wydawanie sądów moralnych na temat Pana Boga świadczą o kompletnym rozmijaniu się naszych pojęć o Nim z tym, kim On jest naprawdę.
Na niebie ukazał się słup świetlny, który przypominał płonący krzyż. Nie wszyscy wierzą w przesłanie od Boga, jednak geneza pojawienia się na niebie płonącego krzyża wciąż nie
Ryby są oddalone od drogi mlecznej, więc w granicach gwiazdozbioru można zaobserwować wiele galaktyk. Do najbardziej interesujących należy M74. Oddalona od Słońca o ok. 30-40 milionów lat świetlnych, jest należy do wzorcowych galaktyk spiralnych (została wybrana na prototyp klasy galaktyk Sc). Charakteryzuje się dość niską
ZAGADKOWY PŁONĄCY KRZYŻ. Mieszkańcy Gdeszyna i okolic 31 maja zaobserwowali niecodzienne zjawisko ? na nieboskłonie pojawił się płonący krzyż. Starsi pamiętają, że podobne zdarzenie miało miejsce w maju 1939 r. – 31 maja, w Dzień Nawiedzenia Najświętszej Marii Panny, między godz. 20 a 21, na niebie pojawił się krucyfiks.
Zobacz też, że na tle tego wszystkiego, w wielkim majestacie przychodzi Chrystus. Prośba: Będę prosił o doświadczenie mocy Boga; doświadczenie dumy z tego, że Bóg chrześcijan jest potężnym Królem całego świata. 1. Na początku tej Ewangelii Jezus opisuje to co będzie się u końcu świata. Te wszystkie wydarzenia budzą trwogę.
I porodziła syna (…) I zostało porwane jej Dziecię do Boga i do Jego tronu. A Niewiasta zbiegła na pustynię, gdzie miejsce ma przygotowane przez Boga. Ap 12,1-6. W Janowym widzeniu Niewiasty obleczonej w słońce od najdawniejszych czasów upatrywano chwalebnego „portretu” Maryi.
Znak od Boga. Cory Hearon twierdzi, że chmura w kształcie anioła, którą dostrzegł na niebie, to znak od Boga. Pod jego relacją w mediach społecznościowych szybko posypały się komentarze – internauci nie mieli wątpliwości. Wszyscy wyraźnie widzieli kształt anioła.
Apokalipsa św. Jana. Wizja Jana Ewangelisty na Patmos ( iluminacja z Bardzo bogatych godzinek księcia de Berry (ok. 1410) Apokalipsa Świętego Jana [ Ap ], Księga Objawienia, Objawienie Jana [ Obj] ( gr. Ἀποκάλυψις Ιωάννου, „Objawienie Jana”) – jedyna prorocza księga Nowego Testamentu, opisująca wizje dotyczące
Od chwili śmierci Jezusa każdy, kto w Niego uwierzy i otworzy się na dar odkupienia, może osiągnąć zbawienie. Zerwana przez grzech łączność z Bogiem staje się znów możliwa. Śmierć krzyżowa jawi się więc jako kluczowy moment historii zbawienia. Autorzy natchnieni ksiąg Nowego Testamentu w różny sposób oddawali tę zasadniczą prawdę chrześcijaństwa. Za pomocą obrazów
Dlatego w dzisiaj Kościół kieruje nasz wzrok ku niebu i ukazuje nam Wniebowziętą Matkę Chrystusa. „Wielki znak ukazał się na niebie: Niewiasta obleczona w słońce i księżyc pod jej stopami, a na jej głowie wieniec z gwiazd dwunastu. A jest brzemienna” (Ap 12, 1-2).Tak, to Maryja. Wzór „nowego człowieka”, wolnego od grzechu.
.