Przez co z nim zerwałam bo jeszcze nie toleruje alkoholu. Po tym jak z nim zerwałam chciał podciąć sobie żyły ale naszczęście rodzice go znaleźli. Ale do tej pory pisze że nie ma po co żyć. Ja bardzo go kocham nartwie się i nie chce go stracić ale nie wiem co w tej sytuacji robić. Proszę bardzo o radę. Odpowiedz
Strony 1 Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź 1 2011-12-01 19:43:08 End_aluzja Przyjaciółka Forum Nieaktywny Zarejestrowany: 2010-12-04 Posty: 6,548 Temat: Wybrał mnie na kochankę. Czy on wie ze chce byc żona?? Szanowne drugie zony i kochanki. Widzę ze częściej wolicie pisać w tym wątku niż w tym o zdradzie wiec zapytam tutaj. Przeczytałam niedawno taka powieść "druga żona". Książka opowiada historie kobiety która odbiła przyjaciółce o 12 lat starszego męża. Oczywiście zostali kochankami. Ale ona chciała przez wiecej niż seksu. Chciała jej życia jej szczęścia i faceta całego. Skutecznie rozkochalA w sobie faceta. Zostawił żonę i ożenił się z nia. Potem jest długa historia. Maj dwójkę dzieci kilkuletnich i zaczynaja się schody. Bo facet chciał byc z nia zafascynowany jej mlodoscia spontanicznoscia lekkością relacji. Myślał ze tak bedzie zawsze. Ze zawsze bedzie jego kochanka. Bo przecież kochanka to przede wszystkim cos nowego adrenalinka ciagle podniecenie i fascynacja. A ona jak kaZda pewnie kobieta. Albo większość. Nie hciala byc tylko kochanka. Chciała byc żona- lepsza od poprzedniczki. Chciała byc matka lepsza niż matka jego starszych dzieci. Miała co chciała. Ale mąż starszy od niej był zmęczony sfrustrowany i samotny. Bo nie tego chciał. Przecież żonę dzieci i rodzine miał juz wcześniej! Nie musiał poznawać nowej kobiety zeby to dostać. Chciał tego czym go do siebie przyciagnela... Na końcu książki zbliża się do byłej zony. Bo Łączy go z nia wiecej niż z nowa. To z nia przeżywał młodość fascynacje codziennością radość z pierwszego dziecka. To co mogła mu zaoferować druga żona to była trochę odgrzewana zupa. Bo przecież on juz raz meblowal dom on juz raz szedł z żona na kompromisy on juz raz wychowywał dzieci. Jak wy się czujecie? Czy nie boicie się tego ze bycie kochanka i zaspokajanie potrzeb faceta jako kochanka moze przynieść rozczarowanie w waszej roli drugiej zony??? serca na zakręcie...rozpoznamy się;) 2 Odpowiedź przez karolajjjna_? 2011-12-02 17:42:58 karolajjjna_? Netbabeczka Nieaktywny Zawód: ''Mundurówka'' Zarejestrowany: 2011-09-03 Posty: 464 Odp: Wybrał mnie na kochankę. Czy on wie ze chce byc żona?? A moze po prostu bedac ta druga byc od poczatku soba i tylko soba ?? tak mysle nie trzeba udawac i starac sie byc lepsza od poprzedniej bo przeciez to w was odnalazl cos po raz ''drugi''' Bycie kochanka nie wiaze sie tylko z faktem zaspokajania potrzeb faceta ale t ez swoich potrzeb w jakims sensie...ale najlepszym wyjsciem jest po prostu zostawic zonatych facetow w spokoju przeciez jest tyle wolnych panow przy ktorych nie bedziemy musialy starac sie byc ta ''lepsza'' ale co do ksiazki chetnie bym ja przeczytala:) `I odeszła myśląc, że będzie szedł za nią.. On stał i patrzył jak odchodzi myśląc '..błagam wróć..' 3 Odpowiedź przez End_aluzja 2011-12-02 19:06:01 End_aluzja Przyjaciółka Forum Nieaktywny Zarejestrowany: 2010-12-04 Posty: 6,548 Odp: Wybrał mnie na kochankę. Czy on wie ze chce byc żona?? Podam autora przy okazji. serca na zakręcie...rozpoznamy się;) 4 Odpowiedź przez Kaja112233 2011-12-23 18:09:34 Ostatnio edytowany przez Kaja112233 (2011-12-23 18:13:06) Kaja112233 Tajemnicza Lady Nieaktywny Zarejestrowany: 2011-12-09 Posty: 94 Odp: Wybrał mnie na kochankę. Czy on wie ze chce byc żona??Nasze małżeństwo właśnie się kończy dzięki takiej jednej pani (koleżance z pracy), w której mój mąż się zakochał. Ukrywali swój związek rok, u nas w tym czasie zaczęło się coś psuć. Widziałam, że mąż obojętnieje, nie słucha co do niego mówię, unika zbliżeń (bo miał ich w nadmiarze z nią). W momencie kiedy wydał się męża romans zdecydował , że nie chce być ze mną (na początku mieszkał u mamusi, teraz prawie cały czas u pani). Pani jest tak bezczelna, że postanowiła do mnie zadzwonić i powiedzieć żebym o niego nie walczyła, bo im jest razem dobrze, a nasze dziecko ją nie interesuje. W tej chwili jak mąż złożył pozew przestał się do niej przyznawać, ba nawet twierdzi, że nigdy nie miał kobiety. Zastanawiam się czym ten chłopak tak się zachłysnął, bo gdyby to był tylko seks to by mu przeszło, a gdyby ona była taka cenna to mąż tak łatwo by się z nią nie rozwiódł (podobno wyglądali na super małżeństwo). Zawsze byłam dumna z tego , że mam męża, który nas kocha i o nas dba no to teraz mam. Mąż twierdzi, że to ja rozwaliłam rodzinę, bo on tak bardzo się starał, a ja byłam niezadowolona. Trudno być zadowolonym jak z mężem mijałam się w drzwiach, bo tyle miał wyjazdów (głównie wieczorami). Czasami jak on spotyka się z dzieckiem to że romansik trochę potrwa i mąż otrzeźwieje, tymczasem rok z nią jest o czym wszyscy wiedzą, a około dwóch lat w sumie i miłość kwitnie. 5 Odpowiedź przez Muszka28 2011-12-23 18:55:40 Muszka28 Wróżka Bajuszka Nieaktywny Zarejestrowany: 2011-08-30 Posty: 226 Odp: Wybrał mnie na kochankę. Czy on wie ze chce byc żona??Kaja wiesz dlaczego on się nie przyznaje do tej pani ?????Powód całkiem prozaiczny gdyby się przyznał mogłabyś obarczyć go winą za rozkład pożycia. Jakby była to jego wina a ty nie miałabyś pracy mogłabyś walczyć o alimenty dla prostu boi się że będzie musiał płacić na ciebie zdaniem niech bierze winę na siebie postaraj się żebyś mogła udowodnić przed sądem że ta pani istnieje naprawdę na przykład nagraj z tą panią wspólną rozmowę niech ta pani przyzna się że są razem to ci pomoże pamiętaj pomimo iż kochasz męża zabezpieczenie finansowe bardzo się przydaje. 6 Odpowiedź przez Kaja112233 2011-12-23 19:47:42 Kaja112233 Tajemnicza Lady Nieaktywny Zarejestrowany: 2011-12-09 Posty: 94 Odp: Wybrał mnie na kochankę. Czy on wie ze chce byc żona??Zdaję sobie z tego sprawę, najgorsze jest to, że przez pierwsze pół roku prosił mnie o zgodę na rozwód i mówił, że to wyłącznie jego wina, że on czegoś takiego nigdy by mi nie wybaczył i dla niego nie ma powrotu. Prosiłam, tłumaczyłam, że damy radę przez to przejść razem, że wybaczę i będzie nam jeszcze razem dobrze. Bardzo się pomyliłam, bo w życiu nie spodziewałam się dostać pozwu bez orzekania o winie. No niestety uczucia uczuciami, ale ja nikogo nie zdradziłam i nie oszukiwałam więc na to się nie mogę w życiu zgodzić. No i się zaczęło pranie ..... Teraz mąż obwinia już wyłącznie mnie. Dziwi mnie tylko to, że on nigdy nie powiedział mi, że chce żyć z kimś innym, a mnie nie kocha, dopiero w dniu kiedy się dowiedziałam, że od dawna jest nas troje, a nie dwoje to zdecydował , ze idzie do tamtej. Myślę, że ta pani nie wiedziała , że ma tak ambitnego męża , że jak dowiedział się o jej zdradzie to już szansy nie dał. Taka gwiazdka nie może być sama, wtedy postawiła kochanka pod ścianą i koniec. Jest mi bardzo źle, bo nadal jest mi bardzo bliski, tak bym chciała żeby im nie wyszło, ale wszystko wskazuje na to, że będzie inaczej niestety. Ja mimo, że minął rok nie potrafię nie myśleć o nim jak o moim mężu. Ta kobieta wie , że mamy nowy piękny domek, bo wiem, że tam była i myślę, że to jeden z powodów tego związku, a poza tym twierdzi, że daje mu wiele ciepła, którego ja mu nie dałam. Czy może ktoś przeżył podobną historię, która nie koniecznie dobrze się skończyła do tej kochanki i byłego męża. Wiecie co jutro wigilia, a ja płaczę, bo nie widzę sensu. Jedyne co mnie trzyma to synek. 7 Odpowiedź przez Lady_AL/F 2011-12-25 01:05:02 Lady_AL/F Przyjaciółka Forum Nieaktywny Zawód: Human Resources Zarejestrowany: 2011-04-10 Posty: 638 Wiek: 18++ Odp: Wybrał mnie na kochankę. Czy on wie ze chce byc żona?? Kaja przestań o nim myśleć, bo on wybrał w podobnej sytuacji jak Ty z tą różnicą, że to ja złożyłam pozew o rozwód i to ja w tym samym dniu "wyrzuciłam" drania z mojego życia, po tym jak okazało się, że mnie zdradzał od ? (nie wiem bo nie rozmawiałam z nim na ten temat).Marzysz o jego powrocie, ale czy zastanowiłaś się jak wyglądało by Twoje dalsze życie z nim...Po co Ci historie innych, życie samo napisze Ci Twój scenariusz...Teraz myśl tylko o sobie i dziecku, któremu musisz pokazać, że jesteś silną i niezależną że jest Ci ciężko, bo sama mam chwile kiedy jest mi bardzo smutno, zwłasza teraz w okresie świątecznym, ale wiem, że życie z nim nie było by takie jak przed odkryciem zdrady, więc nie myślę o tym gdzie i z kim jest. Dla mnie w tej chwili najważniejsza jest moja 16 letnia córka, która bardzo cierpi przez ojca. Dałam czasowi czas i teraz zaczynam na nowo żyć, a za chwilę do tego będę szczęśliwa, bo taki mam plan 8 Odpowiedź przez rozowa_mandarynka 2011-12-25 23:26:05 rozowa_mandarynka Zbanowany Nieaktywny Zarejestrowany: 2011-12-21 Posty: 278 Odp: Wybrał mnie na kochankę. Czy on wie ze chce byc żona??nie mysl o nim! skoro odszedl nie jest was wart. mialam w rodzinie podobny przypadek. niektrorzy faceci juz tacy sa. zdradzal cie rok, wiec jesli nawet by zostal to zdradzilby znowu.. i nie daj sobie wmowic, ze to z twojej winy! jesli ktos tu jest winny to tylko on. idz naprzod z podniesiona glowa. masz dla kogo. dbaj o siebie, jesli to mozliwe wychodz gdzies sie zabawic lub moze jakis fajny kurs i zyj. masz jeszcze czas ulozyc se zycie na nowo. a on niech zazdrosci!!! 9 Odpowiedź przez Kaja112233 2011-12-26 00:53:11 Kaja112233 Tajemnicza Lady Nieaktywny Zarejestrowany: 2011-12-09 Posty: 94 Odp: Wybrał mnie na kochankę. Czy on wie ze chce byc żona??Wiem, że macie rację, sytuacja w tej chwili (rok temu wszystko się wydało i wtedy się wyprowadził, wprawdzie na moje życzenie, ale on właśnie na to czekał) jest o tyle inna, że ja już mu niczego nie tłumaczę i nie rozmawiam o ewentualnym powrocie. Z równowagi wyprowadzają mnie jego wizyty u synka. Był czas kiedy nie kontaktował się z nim 2 miesiące, nawet nie zapytał czy dziecko żyje, czy nie jest chore ( a jest chore non stop). Ponieważ termin na jaki była zawieszona nasza sprawa rozwodowa po woli upływa (sędzia kazała mu się zastanowić czy aby na pewno tego rozwodu chce, bo jej zdaniem mówi co innego, a czuje co innego) tatuś teraz odwiedza synka co tydzień. Dziecko się z tego bardzo cieszy. Jak byliśmy razem 80 % naszych nieporozumień wynikało z tego, że on tym dzieckiem kompletnie się nie zajmował, nawet ciężko mu było się z nim pobawić, o wstawaniu, kąpaniu to już nawet nie wspominam. Teraz mieliśmy wigilię w przedszkolu i niespodziewanie dla nikogo (dla mnie to był ogromny szok, bo nie wiedziałam, że on w ogóle o tym wie) tatuś przyszedł. Widziałam minę synka, który bardzo się cieszył jak stał na scenie, bo musiał wtedy ojca zobaczyć i jak ta mina powoli się zmieniała. Jak się odwróciłam mój mąż zanosił się od płaczu tak bardzo, że wszyscy zaczęli się odwracać, a on mimo, iż się opanować nie dawał rady. To że tak bardzo to wszystko przeżywam wynika z dwóch powodów: uważałam go za bardzo dobrego człowieka, na którego zawsze mogę liczyć, a po drugie mieliśmy fajne zaplanowane życie nowy dom , w którym synek już wybrał sobie pokój itd., teraz już nic z tego nie będzie, bo mąż chce tam zamieszkać ze swoją panią, a nas jakimiś groszami spłacić. U nas (czyli u mnie i mojego dziecka) wszystko bardzo się zmieniło, nie dosyć, że nie mamy męża i taty, to finansowo jest nam bardzo ciężko, przy czym tatuś twierdzi, że on ma o wiele gorzej. 10 Odpowiedź przez End_aluzja 2011-12-27 21:33:47 Ostatnio edytowany przez End_aluzja (2011-12-27 21:36:44) End_aluzja Przyjaciółka Forum Nieaktywny Zarejestrowany: 2010-12-04 Posty: 6,548 Odp: Wybrał mnie na kochankę. Czy on wie ze chce byc żona?? Czytałam ostatnio jakaś statystykę. Co prawda niemiecka ze aktualnie rozpada sie 50% związków małżeńskich pierwszych i 80% drugich. Ale tak naprawę wAzne są twoje uczucia a nie czyjeś udane lub nieudane życie. Uświadomiła mi to jedna bardzo mądra kolezanka z tego forum, która juz sie tu nie pojawia ale bardzo nam wszystkim pomagała... Czy fakt szczęścia lub porażki twojego prawie byłego męża ma wpływ na ciebie?? Nie... Uwierz. Swoje sZczescie i zadowolenie ksztaltujesz tylko na swoich decyzjach i działaniach. Nawet jakbyś modliła sie codziennie zeby im sie nie udało...'to nie będziesz szczęśliwa. Nie z tego powodu. Ja strasznie chciałam aby flama która poszła z moim mężem do lozkA poczuła sie z tym złe. Chciałam jej napisać co o niej myśle i czego jej życzę. A kachna66 napisała- czy powinnas troszczyć sie o nia? O jej uczucia? Kim ona jest? Nie zasłużyła na twoja uwagę i twój czas. Nie zasłużyła abyś sie o nia troszczyla. Dbała o jej uczucia. Czy dobre czy złe. Tak samo twój mąż nie zasłużył na twoja uwagę. Bedzie szczęśliwy trudno. Bedzie nieszczęśliwy. Tez trudno. Rozumiesz? Ty i twoje uczucia są wAzne. I nie możesz byc szczęśliwa lub nie patrząc przez pryzmat uczuć innych ludzi. Na których uczucia nie masz przecież wPlywu...O tym ze moj mąż mnie zdradził dowiedziałam sie dwa lata temu. Jestem z nim i żyje z nim. I jest ok. Ale dzisiaj to ja jestem fundamentem samej siebie i moich uczuć. Nie wiem czy go jeszcze kocham. To znaczy nie wiem czy to co czuje jest miłością... Moze to zwykle przywiązanie? Sympatia? Pewna zgodność potrzeb i charakterów?? Nie wiem czy to miłość. Moze tak. Kiedyś czułam inaczej. Czułam te miłość wewnątrz. Moj mąż był częścią mnie. Jego sZczescie było moim szczęściem. Oddałabym za niego wszystko. Dzisiaj ta miłość to określony układ powiązań potrzeb wspomnień i planów...Moze to miłość?? Pewnie tak. Nie idealistyczna a prawdziwa. Dzisiaj jestem kobieta ze stali. Dzisiaj jestem jak silne mocno zakorzenione drzewo. zakorzenione we mnie. Ja sama ze sobą dla siebie. Nie w znaczeniu samotności ale własnej stabilności i siły która wypływa ze mnie... Nie chce i nie muszę byc sama. Mogę żyć z drugim człowiekiem mogę sie z nim dzielić moim życiem. Ale nie muszę. Mogę i chce. Ale nie muszę. Rozumiesz? Oni nie są warci naszych łez myśli żalu i bólu. Tylko my jesteśmy tego warte i nad tym mamy prawo płakać. Nad utraconym zaufaniem straconymi zludzeniami zmarnowana miłością i wiara w nia...Wiec nie myśl o nim o niej. Myśl o sobie. Placzesz nie za swoim mężem. Placzesz za swoimi uczuciami i swoimi zludzeniami. Placzesc bo bezpowrotnie cos stracilas. Juz teraz wiesz ze możesz polegać na sobie. Nie na kimś. Na jego u uczuciach czy zaufaniu. Pewna możesz byc siebie swojej stalosci i swoich uczuc. I dopóki nie zaczniesz słuchać siebie i żyć dla siebie będziesz tkwić w zawieszeniu.. serca na zakręcie...rozpoznamy się;) 11 Odpowiedź przez Kaja112233 2011-12-29 01:36:17 Ostatnio edytowany przez Kaja112233 (2011-12-29 01:37:07) Kaja112233 Tajemnicza Lady Nieaktywny Zarejestrowany: 2011-12-09 Posty: 94 Odp: Wybrał mnie na kochankę. Czy on wie ze chce byc żona??Ja bez niego radzę sobie już ponad rok i wiem tak naprawdę na co i na kogo mogę liczyć. Jak przypominam sobie sytuacje jak mnie perfidnie okłamywał żeby wyrwać się do niej choć na godzinę to nie mogę uwierzyć jaką naiwną kobietą jestem, ale z drugiej strony nie mogę uwierzyć kim jest mój " mąż" , bo to przechodzi wszelkie granice, trzeba nie mieć sumienia, by zostawić na dywanie dziecko z wyciągniętymi rączkami, bo czekało, że tatuś wróci z pracy i pohuśta na huśtawce, a tatuś mówi " synuś jutro, dzisiaj tatuś musi jechać". Boli mnie to,że nie byłam dla niego na tyle ważna żebym to ja mogła zdecydować o naszym być, albo nie być, on po prostu nas już nie chciał. Nowa pani była warta każdej ceny, żeby życie kliku osób przewrócić do góry nogami bez jakiejkolwiek pewności na powodzenie, a myślę, że w naszym małżeństwie jednak coś musiało być skoro do końca mimo, iż pytałam czy coś się dzieje do niczego się nie przyznawał. Telefon obcego człowieka otworzył mi oczy, a mojemu mężowi drogę do nowego, atrakcyjnego życia, pełnego wrażeń duchowych jak i innych .... Czułabym się lepiej gdyby zdecydował, że wraca, a mimo wszystko nam nie wyszło, a teraz czuję się jakby mnie ktoś sprzedał (razem z naszym dzieckiem zresztą). On dla mnie był całym życiem, ja dla niego nikim. 12 Odpowiedź przez End_aluzja 2013-02-25 10:38:16 End_aluzja Przyjaciółka Forum Nieaktywny Zarejestrowany: 2010-12-04 Posty: 6,548 Odp: Wybrał mnie na kochankę. Czy on wie ze chce byc żona?? sporo czasu mineło, od momentu, gdy zaczełąm ten wątek. ale osttanio na forum jest duzy wysyp nieszczęśliwych kochanek.... zranionych przez romansujących facetów, którzy przecież niby zon nie kochali, a jednak się z nimi nie chcą rozstać.. z tymi potworami, jędzami, zimnymi, oziębłymi maszynami traktującymi facetów jak bankomaty..... i tak sobie pomyslałam.. a może kochanki to oszustki są? kochanki, a może wy oszukujecie swoich kochanków nie mówiąc od początku, że nie chodzi wam o bzykanie, tylko o stały związek? że nie jestesmy z nimi dlatego, że chcecie być odskoczniami... ale chcecie byc dla nich trampolinami do odbicia się w nowe zycie?? z WAMI??? może wasza nieczuciwość jest tak samo WIELKA, jak kochanków, którzy oszukują swoje żony?czy ta deklarowana na forum naiwność... nie jest czasem naiwnością udawaną.. a raczej naprawdę żalem za przegraną "bitwą o chłopa"? o i podsumowaniem, że wybrana strategia była strategią złą?? serca na zakręcie...rozpoznamy się;) Strony 1 Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź
Więc w czym problem. Po tym wszystkim ona nie chce ze mną być i mówiła żebym nie robił sobie nadziei i wgl. że dalej kocha tamtego chłopaka i czasami się z nim spotka i że chce się niby tylko kolegować. A mimo to jest zazdrosna o mnie i nieraz palnie takim dziwnym tekstem jakich nie mówi się do kolegi tylko do chłopaka.
[...] którzy nas wyprzedzają, zwalniają by się przywitać, Ci, których my wyprzedzamy - przyśpieszają na chwilkę, doganiają nas, życzą powodzenia. Znów dostaję zastrzyk adrenaliny, kocham swój kraj jeszcze bardziej. Dołącza do nas dwoje rodaków - Monika z kolegą. Biegli na złamanie czwórki, ale byli w grupie na 3,45. My grupę na zostawiliśmy za [...] Odpowiedzi: 3000 Ilość wyświetleń: 20000 Data: 4/13/2014 9:38:00 PM Liczba szacunów: 1 [...] ;) Na ostatnim okrazeniu dziekuje na kazdym punkcie kibicowania - ktorych bylo po drodze kilka, dzieciaczki z rodzicami stali w tym wietrze i deszczu caly dzien ! Za to kocham te dyscypline, dla nich pojechalbym jeszcze jedno kolko, gdybym musial. Ostatnie okrazenia urozmaicalem sobie wozeniem bidonow dla dzieci na trasie - rozdalem najpierw [...] Odpowiedzi: 6392 Ilość wyświetleń: 20000 Data: 9/9/2015 11:22:23 AM Liczba szacunów: 8 [...] ;) Na ostatnim okrazeniu dziekuje na kazdym punkcie kibicowania - ktorych bylo po drodze kilka, dzieciaczki z rodzicami stali w tym wietrze i deszczu caly dzien ! Za to kocham te dyscypline, dla nich pojechalbym jeszcze jedno kolko, gdybym musial. Ostatnie okrazenia urozmaicalem sobie wozeniem bidonow dla dzieci na trasie - rozdalem najpierw [...] Odpowiedzi: 6392 Ilość wyświetleń: 20000 Data: 1/8/2016 6:53:41 PM Liczba szacunów: 0 [...] mów tak. {43466}{43507}Wiem, że byłem samolubny. {43508}{43548}Ale mogę być lepszy,/mogę się zmienić. {43549}{43574}To nie takie proste. {43575}{43639}Przecież się kochamy./Kocham cię. {43640}{43660}Mamy problemy. {43661}{43709}Kiedy ludzie mają problemy,/to je rozwiązują. {43710}{43789}Rozmawiają ze sobą. {43893}{43967}Spójrz. Widzisz? [...] Odpowiedzi: 3007 Ilość wyświetleń: 20000 Data: 6/28/2008 10:34:51 PM Liczba szacunów: 0 [...] polecam brązowy ryż lekko niedogtowany. Dziękuję za wszystkie pochlebane opinie na temat mojej osoby i mojej sylwetki. Już wcześniej wiele razy podkreślałem- robie,to co kocham i to w czym czuję się jak ryba w wodzie i bezwzględu na opinie osób "trzecich" nie zamierzam zmieniac pasji czy wkładac w nia mniej serca. Jedno tylko [...] Odpowiedzi: 398 Ilość wyświetleń: 20000 Data: 10/16/2009 1:02:32 PM Liczba szacunów: 0 Ten obrazek kettla, to wstawiasz z kompa/neta/czy skąd?? Mam konto i wirtualny dysk na Dropbox i tam jest katalog Public, którego zawartość można linkować w necie. Wystarczy, że zapiszę sobie jakiś obrazek na kompie do katalogu Public i on automatycznie się załaduje na serwer. Mogę z tego dysku korzystać również w smartfonie i tablecie. Bardzo [...] Odpowiedzi: 3000 Ilość wyświetleń: 20000 Data: 11/12/2013 8:31:40 PM Liczba szacunów: 0 [...] ale chyba najbardziej zawiodłem siebie i własne oczekiwania. Prawdziwi fani rozumieją ile pracy musimy wkładać w każdą walkę. MMA to nieprzewidywalny sport i za to kocham tą dyscyplinę, tutaj może wydarzyć się wszystko i w drugiej rundzie karta odwróciła się na moją niekorzyść. Co mogę powiedzieć do osób, które cieszą się z mojej [...] Odpowiedzi: 230 Ilość wyświetleń: 20000 Data: 9/29/2013 8:41:44 PM Liczba szacunów: 0 [...] go. Scudetto czy Liga Mistrzów, ktoś już dokonał jakiegoś wyboru? My nie, ja też nie. Już mówiłem, Milan może wygrać wszystko. Jak spędzasz wolny czas? Rzecz, którą kocham najbardziej obok mojej rodziny to spędzanie czasu z przyjaciółmi. Najpiękniejsze wieczory to te spędzone w ich towarzystwie, jedząc bądź pijąc cokolwiek. Ponadto [...] Odpowiedzi: 1266 Ilość wyświetleń: 20000 Data: 5/6/2004 12:31:53 PM Liczba szacunów: 0 [...] walczący o czystą kulturystykę. Ja po prostu mówię to co trzeba p[powiedzieć i mam nadzieję że zostanie to właściwie zrozumiane. Wierzę że sytuacja się zmieni i sport który kocham i któremu poświęciłem całe życie powróci do swojej dawnej świetności. M: Jakie będą efekty stosowania syntholu i pobudzania miejscowego? T oczywiste pewne grupy [...] Odpowiedzi: 44 Ilość wyświetleń: 8477 Data: 10/19/2006 5:33:21 PM Liczba szacunów: 0 Treningi brzucha? Post Z archiwum kulturystyki [...] jeszcze w dwóch konkursach dla profesjonalistów. Byłem siódmy w `98 Pro Grand Prix w Niemczech i poza pierwszą dziesiątką w `99 Ironman. Wcale mnie to nie załamało, bo kocham startować! Podczas Ironmana, Jency w pierwszej rundzie wyszedł blady i matowy, co zupełnie nie uwydatniło jego mięśni. Potem było już lepiej, w szatni odpowiednio [...] Odpowiedzi: 8 Ilość wyświetleń: 10301 Data: 2/17/2003 12:31:21 PM Liczba szacunów: 0 [...] jeszcze w dwóch konkursach dla profesjonalistów. Byłem siódmy w `98 Pro Grand Prix w Niemczech i poza pierwszą dziesiątką w `99 Ironman. Wcale mnie to nie załamało, bo kocham startować! Podczas Ironmana, Jency w pierwszej rundzie wyszedł blady i matowy, co zupełnie nie uwydatniło jego mięśni. Potem było już lepiej, w szatni odpowiednio [...] Odpowiedzi: 36 Ilość wyświetleń: 3597 Data: 12/14/2002 9:43:16 PM Liczba szacunów: 0 [...] -wędlin ze sklepu ( zdarza mi się rzadko kiedy nie mam czasu upiec albo ugotować kawałka mięcha ). -ryb słodkowodnych -śmietany -smalcu , tłustych mięs ( fuj ) - makaron kocham i wielbię ale nie jem :O Mogę jeść: - szpinak ( w każdej ilości i pod każdą postacią ) - owoce ( w szczgólności cytrusy i banany ) - drób -wołowina - wszelkie zielsko [...] Odpowiedzi: 51 Ilość wyświetleń: 4172 Data: 12/8/2015 2:22:50 PM Liczba szacunów: 0
Wiecie jest taka sytuacja że ja chce zerwać z Pauliną ale nie chce jej przy tym zranić !! Kasia jest naprawdę fajną laską i wiem że ją kocham i wiem też że Ona mnie też kocha !! Jak bym zapytał Kasi o chodzenie na 100% była by ze mną
Natasza Parzymies ma 22 lata, a za sobą już międzynarodowy, queerowy hit, jakim stał się serial "Kontrola" opowiadający o miłości dwóch niehetero dziewczyn... ale to nie koniec jej sukcesów. Teraz Natasza współpracuje z Playerem, a brać udział w jej projektach chce Julia Wieniawa, Cezary Żak, czy Maciej Musiałowski. Mimo wszystko Parzymies pozostała normalną dziewczyną, z którą mogłam porozmawiać o fandomach, Tinderze i spoilerach z nowego sezonu "Kontroli"! Wszyscy określają cię mianem młodego fenomenu i złotego dziecka. Nie jest to w pewnych sytuacjach dla ciebie problematyczne? Używanie jakichkolwiek dużych słów wobec mnie jest dość przytłaczające, ale mam takie momenty refleksji, gdy zdaję sobie sprawę z tego, ile ja mam lat i dochodzę do wniosku, że rzeczywiście większość osób w moim wieku nie ma muralu z plakatem swojego serialu w Warszawie. Zwykle staram się o tym nie myśleć. Czasami ta świadomość daje o sobie znać, ale ja wolę się skupiać na projektach. Oczywiście trochę się boję, że w pewnym momencie jak już będę starsza, to już nie będzie fenomenalne, że coś zrobiłam. No i pytanie, czy te filmy będą wtedy na tyle dobre, żeby się obronić. Mam taką nadzieję. Dostajesz wiadomości od osób fanowskich, których masz przecież mnóstwo? Rzeczywiście trochę ich dostaję. Najśmieszniejsze w tym wszystkim jest to, że ja zawsze byłam w fandomach… na przykład Orange Is the New Black. Robiłam przeróbki na Tumblra jak byłam młodsza i po prostu nagle zrobiłam coś, co ma własny fandom! Ludzie robią takie przeróbki i filmiki na YouTubie, sklejki do scen z Kontroli, więc ja podwójnie to przeżywam, bo też wiem co ci ludzie czują. Byłam na ich miejscu i bardzo się cieszę, że to jest nasz serial, który sprawia, że ludzie tak się czują. Za każdym razem jak czytam te wiadomości, to zaskakuje mnie, że “Kontrola” wpłynęła na kogoś tak, jak na mnie tamte seriale. To super, bo to znaczy, że dla nich to ważne. A ja nadal jestem tą osobą, która należała do fandomów i robiła fanowskie filmiki. Po prostu teraz dostałam większy budżet i sama mogłam sobie stworzyć ship (parę z serialu, której kibicuje — przyp. red). Co dostajesz w tych wiadomościach tak najczęściej? Dostaję tak naprawdę dwa typy wiadomości, jeden to podziękowania za zrobienie “Kontroli”. Dziewczyny często piszą mi, że to dla nich było przełomowe i wiele dla nich znaczy. Drugi typ brzmi: kocham to, kocham to, kiedy drugi sezon, kiedy, kiedy??? (śmiech) Czasami jak jakaś dziewczyna mi pisze, że przez mój serial odważyła się złapać swoją partnerkę za rękę na ulicy, to ja mam z tego ogromną satysfakcję. Wybacz, że to powiem, ale z tego co mówisz, nasuwa mi się taki obraz, że ty chyba musisz mieć mnóstwo wielbicielek. Młoda reżyserka, twórczyni serialu LGBTQ+, flanelowa koszula, artystyczny look — wiesz, takie rzeczy przyciągają.(śmiech) Czasami jest trochę tak, jak powiedziałaś. Tym bardziej że z “Kontroli” wytworzyła się poniekąd społeczność, fandom. W fandomach łatwo o wielbicielki, bo trochę na tym to polega. Zresztą ja mówiłam już kilka razy o tym, że pierwszy sezon powstał na podstawie mojego życia, więc to też tworzy taką nutkę tajemnicy, może dramy. Pamiętam, że jak w styczniu na chwilę wróciłam na Tindera, to prawie każda wiadomość zaczynała się od tego, że “hej, widziałam “Kontrolę”, jest super”. Było to mega dziwne przeżycie. Chyba dopiero wtedy do mnie dotarło, ile dziewczyn w Polsce to widziało i, że serio ktoś to obejrzał. No właśnie, robisz serial typowo dla osób LGBTQ+, ale podkreślasz, że to nie jest osobny gatunek. Czujesz się komfortowo, gdy ludzie nazywają cię “reżyserką LGBTQ+”? Mam trochę problem, ponieważ nie lubię być w ogóle w żaden sposób w życiu szufladkowana. Pracuję nad innymi projektami i robię różne rzeczy i staram się tym nie przejmować. Zależy mi na tym, żeby być postrzeganą po prostu jako filmowiec, który robi coś fajnego, ale wiem, że czasami w środowisku filmowym jestem postrzegana jako osoba, która robi produkcje LGBT+. Z kolei w środowisku LGBT+ jestem bardziej postrzegana jako filmowiec przez to, że nie zabieram tak często głosu i staram się bardzo uniwersalnie podchodzić do rzeczy. Chcę być gdzieś pośrodku, ale mam wrażenie, że nie jestem w stanie zadowolić ani jednej, ani drugiej strony. Czemu nie zabierasz głosu, jak rozumiem, w sprawach społeczności queerowej?Uważam, że żadna skrajność nie jest dobra oraz, że skrajności występują i po jednej i drugiej stronie barykady. Po prostu chcę w tym wszystkim zachować siebie i mam poczucie, że to, co robię, jest ważne, robi dużo dobrego i to jest mój rodzaj walki. Robienie “Kontroli” jest moim sposobem na dotarcie również do homofobów, przekonanie ich. To jest najbardziej w zgodzie ze mną na tym etapie i uważam, że tak jestem w stanie zmienić więcej. Na pewno oglądałaś “Sex Education”, gdzie tej reprezentacji LGBTQ+ jest dużo. Pojawiła się też osoba niebinarna, czy jest już w Polsce miejsce dla takich postaci?Oczywiście, że oglądałam. Jest tam kilka wątków dla mnie napisanych trochę na siłę, ale ogólnie cieszę się z każdej reprezentacji tam i kocham ten serial i te postaci całym sercem. Co do polskiego kina i polskiej telewizji, to uważam, że jak najbardziej jest miejsce dla postać niebinarnych. Nie widzę z tym problemu, bo to jest po prostu kolejny krok. Postaci niebinarne są teraz postrzegane jak postaci gejowskie kilka lat temu. To jest teraz ważny i duży temat, i ja też teraz planuję coś… Powiem ... ( Pozostało znaków: 21347 ) Ten artykuł został przeniesiony do archiwum Możesz uzystkać dostęp do wszystkich archiwalnych newsów i artykułów zostając abonentem usługi Przyjaciel Twoja opłata pomoże nam w utrzymaniu portalu
Jeżeli dziewczyna chce być sama, to znaczy że z całą pewnością nie chce być z Tobą. Nie daj się również nabrać na bajki, że ta dziewczyna nie jest już zdolna do związku z kimkolwiek. To tylko głupia wymówka, która ma sprawić abyś myślał, że problem tkwi w jej a nie jej zabitym zainteresowaniu do Ciebie.
Odpowiedzi malaga203011 odpowiedział(a) o 23:13 Wyznaj jej to ost. raz , jak nie będzie chciała to znaczy ,że musisz o niej zapomnieć , znajdz inna i lepszą :) Trudna sytuacja :( 0 0 wojtas21 odpowiedział(a) o 23:18: Raczej poczekaj jeszcze trochę i może samo przejdzie... a jak nie to tak jak pani wyżej napisała Uważasz, że znasz lepszą odpowiedź? lub
Kocham, ale nie potrafię z Tobą być…. Czy można kogoś kochać, ale nie umieć być w związku z tą osobą? Wydaje się to niedorzeczne – bo przecież jeśli się kocha, to pokonuje się wszelkie przeszkody, by być razem. Ale… czasem, a nawet nierzadko, zdarza się sytuacja, w której związek jest po prostu wypalający.
Jak rozmawiac z zona? Rozpoczęte przez ~On40, 24 maj 2022 ~On40 Napisane 24 maja 2022 - 23:21 Czesc. Moje pytanie kieruje do pan. Juz nie wiem jak rozmawiac z zona:(. Sprawa po krótce wyglada tak. Ja 40lat ona 38. Lacznie jestesmy z soba juz 12lat. Cala sytuacja dotyczy braku dzieci. Nigdy sie nie zabezpieczalismy, a mimo to lipa. Okolo 6lat temu zaczely sie szczegolowe badania w kilku klinikach. W kazdej klinice to samo. Z badan wychodzi ze dzieci powinny byc. Kliniki wpakowaly nas troszke na mine:(. Po ogolnej ocenie, wszystko kreci sie glownie wokol kasy. Ostatni lekarz wykryl ze zona ma cos z jajeczkowaniem i teraz bierze chormony zeby jajeczka nie byly puste. Ci z klinik robili inseminacje gdy te chormony oscylowaly w granicy 12 a powinno byc 250okolo:(, ale mniejsza z tym. Zona robi sie zgorzchniala, czesto placze ze sie nie udaje. Jak slyszy ze jakas matka zabila dziecko, to tez mowi rzeczy, ze dzieci sie rodza tym co ich nie chca. Albo gatki typu, znajdz sobie inna ktora ci da dziecko. Rozmawiam z nia zeby wrzucila na luz bo to nic nie da. Tlumacze ze dziecko chce miec ale z nia, a jak nie bedzie to widocznie tak musi byc. Kocham ja ale powoli trace sily. Wiadomo chcialbym zeby sie udalo, ale na pierwszym miejscu jest ona dla mnie. Jak do niej dotrzec, zeby dalo to efekt? Moje dzialania, przynosza efekty na krotka mete. U psychologa tez byla kilka razy. Ja ze swojej strony nie naciskam ze chce dziecka, nie robie jej zadnych wyrzutów ze nie mamy, bo to nie jej wina. Staram sie rozmawiac z nia na temat ktory slyszalem od wielu ludzi z pracy. Wiele razy slyszalem o takich sytuacjach ze starania nie przynosily efektu, po tym jak para sie poddala , przyjela do wiadomosci ze tak musi byc i pogodzila sie z tym, ciach trach i samo wyszlo. Ciagle jej o tym mowie zeby wyluzowala bo to ja niszczy i odbija sie na nas. Odpowiedz latwo ci mowic, bo nie jestes kobieta. Nie wiesz co czuje kobieta ktora by chciala miec. Do tego dodaje ze nie czuje sie w pelni kobieta bo nie moze nam urodzic:(. Co mam robic w tej sytuacji? Czy sa kobiety z podobnym problemem? Jak dotarli do was mezowie, gdy bylyscie w podobnej sytuacji??? Udostępnij | Dodaj wpis | Cytuj | Link bezpośredni | Zgłoś naruszenie ~Agata ~Agata Napisane 25 maja 2022 - 05:24 Albo adopcja albo dać sobie luz, leczyć się ale bez stresu. Udostępnij | Dodaj wpis | Cytuj | Link bezpośredni | Zgłoś naruszenie ~Zakręcona ~Zakręcona Napisane 25 maja 2022 - 10:13 Byłam w takiej sytuacji, po każdym nieudanym teście przytulaj żonę. Inseminacja z mojego doświadczenia to strata pieniędzy i czasu ,a czas tu jest najważniejszy. Psycholog dobra sprawa, ja żałuję że kilka lat temu o tym nie pomyślałam, nam się udało po ok 6 latach, dziś córka ma 6 lat, ja jak i mąż zostaliśmy zajechani staraniem o dziecko, co wychodzi w naszej bliskości teraz, potwierdzone przez psychologa teraz!!!! Udostępnij | Dodaj wpis | Cytuj | Link bezpośredni | Zgłoś naruszenie ~Facet46 ~Facet46 Napisane 25 maja 2022 - 12:06 Klinikom nie zależy aby szybko się udało i raczej starają się aby jak najdlużej mieć "klienta" ... Zarabiają na tym olbrzymią kasę , więc nikt nie chce tracić klientów. Ina rzecz że u kobiety powyżej 35 lat płodność niesamowicie spada i tym samym szansa na zapłodnienie. Mężczyźni też zaczynają miec słabsze nasienie. Prawda jest taka że czym młodsza kobieta tym większa szansa na posiadanie potomstwa. Jak tyle lat się nie udało to dać sobie spokój , bo jedynie psychicznie się wykończycie. Ja to też przezywałem i wiem jak to niszczy związek , bo ciągle próby i brak efektów. Osobiście uważam że szkoda czasu i przemyślcie adopcję jak bardzo chcecie mieć dziecko bo szkoda waszego czasu , pieniędzy , nerwów .. i związku. Udostępnij | Dodaj wpis | Cytuj | Link bezpośredni | Zgłoś naruszenie ~On40 ~On40 Napisane 25 maja 2022 - 14:48 Najgorsze jest to ze stracilismy 6lat czasu. O kasie nie wspomne, bo to naj mniej wazne w tym przypadku. Jak sie nie uda z ta pania doktor, ktora jak widze na kase nie jest lasa, tylko konkretnie podchodzi do tematu, to myslimy jeszcze o invitro. Ma ktos doswiadczenia z invitro? Warto, czy raczej wyciaganie kasy, strata czasu i nerwow? Udostępnij | Dodaj wpis | Cytuj | Link bezpośredni | Zgłoś naruszenie ~Zakręcona ~Zakręcona Napisane 25 maja 2022 - 16:06 Mi się udało przez invitro, za 1 podejściem. Inseminacja to była klapa totalna. Udostępnij | Dodaj wpis | Cytuj | Link bezpośredni | Zgłoś naruszenie ~Zakręcona ~Zakręcona Napisane 25 maja 2022 - 16:10 Przeszłam przez to wszystko, i uważam że jeśli jest nadzieja to trzeba walczyć do końca. Niepłodność to niebezpłodność. Udostępnij | Dodaj wpis | Cytuj | Link bezpośredni | Zgłoś naruszenie ~On40 ~On40 Napisane 25 maja 2022 - 16:13 ~Zakręcona napisał:Mi się udało przez invitro, za 1 podejściem. Inseminacja to była klapa totalna. U nas na poczatku, usuniecie polipa w klinice( jak sie okazalo nie usuneli, tylko 2500wzieli), usunal inny lekarz i zadal mi pytanie czy jak wyrwe zeba to odrosnie mi taki sam. W tej klinice byly tez 3 insyminacje nieudane, obecna pani doktor stwierdzila ze zona mu puste jajeczka i ze inseminacja jest bez sensu, na ta chwile. Kwestia tylko jak rozmawiac z zona? Jest naminowana, po rozmowie przez chwile ok, a i tak dalej mysli swoje Udostępnij | Dodaj wpis | Cytuj | Link bezpośredni | Zgłoś naruszenie ~On40 ~On40 Napisane 25 maja 2022 - 16:15 ~Zakręcona napisał:Mi się udało przez invitro, za 1 podejściem. Inseminacja to była klapa totalna. U nas na poczatku, usuniecie polipa w klinice( jak sie okazalo nie usuneli, tylko 2500wzieli), usunal inny lekarz i zadal mi pytanie czy jak wyrwe zeba to odrosnie mi taki sam. W tej klinice byly tez 3 insyminacje nieudane, obecna pani doktor stwierdzila ze zona mu puste jajeczka i ze inseminacja jest bez sensu, na ta chwile. Kwestia tylko jak rozmawiac z zona? Jest naminowana, po rozmowie przez chwile ok, a i tak dalej mysli swoje Udostępnij | Dodaj wpis | Cytuj | Link bezpośredni | Zgłoś naruszenie ~Zakręcona ~Zakręcona Napisane 25 maja 2022 - 16:50 Musi sobie przetrawić wszystko, zaproponuj wyjście gdzieś, żeby się rozerwała, przez chwilę zapomniała i przytulaj duzoooooo. Ten płacz nie minie, i będzie wracał z każdym cyklem. Rozmowa o invitro na czym stanęła? U mnie to była najlepsza decyzja w życiu, ja byłam od razu na tak, mąż trochę się zastanawiał, oboje jesteśmy wierzący i trochę były obawy o zarodki, ale wyszło tak że z 6 zapłodnionych był tylko jeden, jedyny nasz i już daje w kość,:-) Bóg czuwał i też miał w tym udział. Udostępnij | Dodaj wpis | Cytuj | Link bezpośredni | Zgłoś naruszenie ~On40 ~On40 Napisane 25 maja 2022 - 17:26 ~Zakręcona napisał:Musi sobie przetrawić wszystko, zaproponuj wyjście gdzieś, żeby się rozerwała, przez chwilę zapomniała i przytulaj duzoooooo. Ten płacz nie minie, i będzie wracał z każdym cyklem. Rozmowa o invitro na czym stanęła? U mnie to była najlepsza decyzja w życiu, ja byłam od razu na tak, mąż trochę się zastanawiał, oboje jesteśmy wierzący i trochę były obawy o zarodki, ale wyszło tak że z 6 zapłodnionych był tylko jeden, jedyny nasz i już daje w kość,:-) Bóg czuwał i też miał w tym udział. Stanelo na tym, ze zgody byly podpisane, jechalismy zaczac cala ta procedure. Zawrocili nas z drogi bo covid sie zaczal. Obecna pani doktor mowi, ze raczej marne szanse by byly. Ze najpierw nalezy wszystko unormowac Udostępnij | Dodaj wpis | Cytuj | Link bezpośredni | Zgłoś naruszenie ~Zakręcona ~Zakręcona Napisane 25 maja 2022 - 18:06 Covid zaczął się 2 lata temu!!!!! Od tamtej pory nic nie ruszyło do przodu? Udostępnij | Dodaj wpis | Cytuj | Link bezpośredni | Zgłoś naruszenie ~On40 ~On40 Napisane 25 maja 2022 - 21:15 ~Zakręcona napisał:Covid zaczął się 2 lata temu!!!!! Od tamtej pory nic nie ruszyło do przodu? Ruszylo to ze zamiast tej kolejnej kliniki, jest ta pani ginekolog i moze z nia sie uda Udostępnij | Dodaj wpis | Cytuj | Link bezpośredni | Zgłoś naruszenie ~Facet46 ~Facet46 Napisane 26 maja 2022 - 07:50 ~On40 napisał:[ U nas na poczatku, usuniecie polipa w klinice( jak sie okazalo nie usuneli, tylko 2500wzieli), usunal inny lekarz i zadal mi pytanie czy jak wyrwe zeba to odrosnie mi taki sam. W tej klinice byly tez 3 insyminacje nieudane, obecna pani doktor stwierdzila ze zona mu puste jajeczka i ze inseminacja jest bez sensu, Widać że trafiłeś do "kliniki wyciagania kasy" a nie leczenia ;) Bo jak puste jajeczka to robienie inseminacji to nawet nie głupota a zwykłe okradanie z kasy klienta i dawnie mu nadziei której nie ma ... Dlatego pisałem że wiele klinik nie leczy tylko wyciaga kasę udając że leczy ... Jak żona ma puste jajeczka to na razie nie ma żadnego sensu nic robić , bo znów się nie uda. Cudów nie ma , musi być 100% prawidłowe jajeczko i 100% poprawna sperma aby doszło do zapłodnienia , czy to zwykłego , czy in-vitro. Plusem invitro jest to że normalnie jak ma się mało poprawnych plemników i mało jajeczek to szansa na normalne zapłodnienie jest bardzo bardzo niska. Invitro pomaga i to mocno bo dochodzi do zapłodnienia a co dalej to już zależy od kobiety. Invitro to daje że lekarz wybiera najlepszy plemnik i najlepsze jajeczko i laboratoryjnie "pomaga" dojśc temu plemnikowi do jajeczka . Teraz widzę trafiliście do osoby która chce leczyć a nie wyciagać kasę , wiec jak sama mówi że na razie nie ma sensu to najpierw trzeba leczyć zone aby miała prawidłowe jajeczka. Ja to kiedyś przechodziłem , choć u nas udało się naturalnie po jakimś czasie ale z pomocą lekarza. Udostępnij | Dodaj wpis | Cytuj | Link bezpośredni | Zgłoś naruszenie ~Marynarz ~Marynarz Napisane 26 maja 2022 - 11:15 ~Facet46 napisał:~On40 napisał:[ U nas na poczatku, usuniecie polipa w klinice( jak sie okazalo nie usuneli, tylko 2500wzieli), usunal inny lekarz i zadal mi pytanie czy jak wyrwe zeba to odrosnie mi taki sam. W tej klinice byly tez 3 insyminacje nieudane, obecna pani doktor stwierdzila ze zona mu puste jajeczka i ze inseminacja jest bez sensu, Wczesniej nie wiedzielismy, ze jajeczka sa puste, z wynikow badan przed inseminacja tak wyszlo, bo mamy je i teraz po latach juz madrzejsi jestesmy. U tej pani doktor tez miala byc inseminacja, ale nie zrobila jej, po otrzymaniu wynikow. Powiedziala prosto z mostu ze gdyby zrobila w tym momencie to by bylo nie etyczne i efektu by nie bylo. Teraz zona dostaje jakies hormony, ktore jej zmienia i co miesiac robi badania. Efety sa ale jeszcze nie to co potrzebujemy Udostępnij | Dodaj wpis | Cytuj | Link bezpośredni | Zgłoś naruszenie » odpowiedz » do góry
Nie mniej jednak również jestem szczęśliwą posiadaczką imienia Marta i oto jaka jestem: zdecydowanie bezkonfliktowa ale jesli ktoś przekroczy granicę to nie ręczę za siebie, jestem silna i twardo stąpam po ziemi ale mam też wiele chwil słabości, z dążeniem do celu bywa różnie( ale raczej idę w jego kierunku), przyjaciół mam
Odpowiedzi blocked odpowiedział(a) o 21:43 powiedz: nie wychodzi nam , raczej nie ma to dalej sensu ... sytuacja bez sensu, kochasz dziewczynę i chcesz z nią zerwać ? i co jej powiesz : ' przepraszam między nami koniec, za bardzo cię kocham ' ? Olcia 25 odpowiedział(a) o 21:43 Cześć! Zachowuj się tak , aby to ona z toba zerwała to powiedz jej tak : " Przperaszam Cię, ale nie chcę Cię oszukiwać. Nie układa nam się, a nie chcę abyś Ty cierpiała i ja. Lepiej by było gdybyśmy się rozstali. Przperaszam Cię " . No, ale kur*a kochasz ją to jak chcesz zerwać?!: Przperaszam! To koniec. Kocham Cie. nara"?! kochasz ją i nie chcesz z nią być ? normalnie że nie chcesz z nią być podaj powody, to trudne ale podołasz jeśli zrobisz to szybko bo nie ma sensu zastanawiać a lepiej mieć to za sobą niż zwlekać blocked odpowiedział(a) o 22:31 'powiem wprost, nie układa się nam, może Ty nie, ale ja się troszkę męczę w tym związku, może lepiej będzie jak już nie będziemy razem' czy coś w tym stylu + na realu nie na gg ani coś w tym stylu! Wiesz co, przemyśl to najpierw czy chcesz to zrobić. Kochasz dziewczynę, a chcesz z nią zerwać? Możesz później żałować, ale jeśli Ci na tym bardzo zależy powiedz jej po prostu, że nie chcesz już z nią być. Jeśli masz konkretne powody to je wymień, możesz też dodać, że Ci przykro. Sie_wie odpowiedział(a) o 14:47 Ech miałam to samo ale wiesz jeśli nie chcesz z nią być zerwij . po co masz ja okłamywać ;) blocked odpowiedział(a) o 19:08 Kochasz dziewczynę a chcesz z nią zerwać .?No dobra to powiedz jej to delikatnie . Dziewczyny są wrażliwe . Na początku zachowaj się tak aby ona trochę zrozumiała że jest Ci obojętna . Po dwóch dniach takiego zachowania możesz zacząć działać .Powiedz jej to prosto w oczy że np. " Kocham Cię ale nie możemy być razem , przepraszam " ( tu możesz ją przytulić ) .Tylko nie rób tego przez kolegę/sms'a/komunikator internetowy bo to jest poniżej krytyki . Brociu odpowiedział(a) o 22:30 Powiedz jej że potrzebujesz przerey czy coś jak będzie do cb pisala itp to wyslij jej link do Ascetoholix - Suczki ( 100% satysfakcji lub zwrot pieniedzy) xD Uważasz, że ktoś się myli? lub
Gość lulilulilu. Goście. Napisano Listopad 19, 2009. posłuchaj: siła jej nie zatrzymasz i robienie jej jazd nic tu nie pomoże. Wybrała akademik i koleżanki. Faktycznie jesteś o niej
Witam Drogie Panie. Potrzebuje od Was jakiejż porady, rady czegokolwiek albo najlepiej jakiegoż wytłumaczenia. Jestem facetem, miałem dziewczyne przez miesiąc, zakochała się we mnie, mówiła mi kocham Cie etc. Pewnego dnia napisałem jej kilka słów które ona sobie odebrała w sposób kompletnie dla mnie nie zrozumiały, zbagatelizowała całą sprawe. Potem gadalismy itd i pytałem się czy ona chce mnie zostawić, nie odpowiedziała konkretnie na pytanie to, mówiła tylko żebym ją znienawidził bo tak będzie lepiej, żebym dał jej ostatni pocałunek itd. Nie zdradziłem jej nie oszukałem, nie okłamałem, nie zostawiłem w ciężkiej chwili. Pytam jej czy mnie kocha, ona mówi że tak, pytam się czy chce dalej ze mną być, ona mówi że „znowu zaczynam”. Chciałem żeby powiedziała mi że nie chce być ze mną, że mnie nie kocha to wtedy będzie łatwiej no ale nic takiego w sumie nie usłyszałem. Prosze o jakież wytlumaczenie takiego zachowania ponieważ ja też się w niej zakochałem i coraz bardziej czuje się smutny… mia1980Member Tematów: 26Odp.: 1222Maniak nie wiem po ile macie lat , ale powinieneż umówić się z nią i szczerze porozmawiać. Powiedz jej że nie rozumiesz pewnych rzeczy i nech ci to wszystko wytłumaczy Otoz ja mam prawie 22 lata a ona prawie 19 lat. Umowilem sie porozmawialismy, no ale nie dostalem odpowiedzi ze nie chce ze mna byc, bo nie umie tego powiedziec.. i ja bardzo tego nie rozumiem wszystkiego, teraz mi tylko mowi zebym sobie rozumiem jej zachowania zuza23Member Tematów: 2Odp.: 98Zapaleniec Widocznie ma jakiż powód to chyba dobrze że nie chce żebyż sie angażował, tylko że ty sie jak widać już zaangażowałeż. Musisz z nią poważnie porozmawiać zapytać dlaczego nie może z Tobą być bo to nie jest odpowiedz dojrzałej osoby :!:nie powiem ci , bo tak itd… No dobrze. Ale ja moge zrozumiec jesli mi powie ze nie chce ze mna byc i ze mnie juz nie kocha no ale ona tego nie chce powiedziec i ja obiecalem sobie ze tak jej nie puszcze.. nie puszcze dopoki tego nie powie, bo musze to wszystko zrozumiec, nie rozumiem o co chodzi dlatego szukam odpowiedzi na forum kobiecym 😉 Kochać kogoż znaczy darzyć go miłożcią. Miłożć jest to uczucie najtrudniejsze a zarazem najpiękniejsze(tak mówią) Głębokie i piękne. Potrafi dać radożć i szczężcie, ale potrafi i zabić. Tworzy i niszczy. Nie umiemy powiedzieć, czym jest, ma tak wiele twarzy. Czasem trwa długo, czasem tak prędko umiera, traci swą moc. Czasem się zmienia. Daj jej czas jak kocha to sama przyjdzie…Ktoż kiedyż powiedział: „Jeżli kogoż kochasz pużć go wolno jeżli wróci jest Twój jeżli nie nigdy tego nie było”i ja sie troche zgadzam z tym stwierdzeniem POWODZENIA MeruMember Tematów: 7Odp.: 332Pasjonat Może sama pogubiła się w swoich uczuciach i potrzebuje trochę czasu żeby się odnaleźć. Powinieneż dać jej trochę czasu a sama przyjdzie. Ja osobiżcie byłabym zła na faceta który by ciągle mnie wypytywał co się ze mną dzieje i z moim uczuciem zwłaszcza gdy nie byłabym przekonana do niego. Wy faceci wszystko widzicie czarne albo białe, albo kocha albo nie. A kobiety dostrzegają jeszcze po żrodku odcienie szarożci niezrozumiałe dla was. 🙂 A tak z ciekawożci zapytam (jeżli nie chcesz to nie musisz pisać) co takiego jej napisałeż na kartce może to sprawiło że się zagubiła. Trzymaj się i powodzenia 🙂 nie na kartce:) Wyslalem jej smsa a w nim napisale ze kiedys jej wypowiedz „nie wychowam sobie jej” byla dla mnie zalosna i niezrozumiala bo nigdy z takim czyms sie nie spotkalem a takze napisalem o spacerze z jej przyjacielem bo najzwyczajniej w swiecie poczulem sie zazdrosny. To naprawde dla mnie nie zrozumiale, by powiedziala wprost ze nie chce byc dluzej ze mna to bym to zrozumial ale takiego czegos nie byla i obawiam sie ze jak jej to w jakims stopniu „odpuszcze” to nie dowiem sie o co jej tak naprawde chodzilo… dlatego szukam tutaj odpowiedzi…moze chociaz wskazowki MeruMember Tematów: 7Odp.: 332Pasjonat Kobietę nie jest w stanie zrozumieć żaden mężczyzna 🙂 i musicie się z tym pogodzić 😛 Myżlę że ona się zwyczajnie w żwiecie boi się powiedzieć że cię już nie kocha. Może tak było jej wygodnie albo uznała że w ten sposób będziesz mniej cierpiał. Mam taką koleżankę która po 4 latach chodzenia próbowała zerwać z chłopakiem stopniowo odsuwając go od siebie. Mówiła ciągle że już nie jest pewna swoich uczuć i że chyba go już nie kocha. Tak trwali jeszcze przez miesiąc a potem się rozeszli. W ten sposób chłopak stopniowo się przyzwyczajał do myżli że to już jest koniec. Czy to jest dobre rozwiązanie nie wiem. Ja bym wolała wiedzieć od razu dlaczego. Trzymaj się i bądź dzielny 😀 No dobra ale przeciez moze mi mowic ze mnie nie kocha itd, mogla mi to powiedziec chocby przedwczoraj ale nie uczynila tego . nie rozumiem tego , przeciez to nie ma zadnego sensu ani zadnej logiki :/ -iwa-Participant Tematów: 6Odp.: 58Stały bywalec Może być też tak że ona naprawdę cie kocha, ale z pewnych przyczyn nie chce być z tobą. Może przez jakież przeżycie z przeszłożci boi sie zaangażować,może została skrzywdzona, z góry odpuszcza, nie chce się znowu sparzyć. Tak czy owak, możemy sobie gdybać, ale to nic nie da. Jedyne rozwiązanie to przycisnąć ja do muru i wyciągnąć z niej prawdziwy powód tego zachowania. Jeżli napradwę ci na niej zależy, nie odpuszczaj. Powiedz jej szczerze o swoich uczuciach i od niej również wymagaj szczerożci. Masz do tego prawo. Pozdrawiam ciepło. Nigdy tak naprawde nie zrozumiem jej zachowania. Czekalem na nia dzisiaj 6 godzin w aucie, przyszla powiedziala ze mnie kocha ale to juz koniec. Zostanie to wszystko dla mnie wielka zagadka… ale dziekuje za posty. Szkoda ze nigdy tego nie pojme…. Bo my kobiety własnie jesteżmy takie niepojęte… Jakiż myżliciel powiedział ze”Istotną wadą kobiety jest to, że tracimy przez nie zbyt wiele czasu, ale jest to najpiękniej stracony czas”
Odp: Kocham ja, ale nie wiem, czy da mi dziecko. daj jej spokoj, szkoda jej dla ciebie. A ta wymarzona klacz rozplòdowa moze się rozchorowac, mozecie miec chore dziecko, moze miec problem z donoszeniem, ty mozesz miec slabą jakość nasienia i nie moc jej zaplodnic, mozesz wpasc pod samochod i zostac sparalizowany, wpaśc pod auto..
cajou, NIe zgodze sie, ja mocno kocham swoja partnerke, ale ostatnio to same pretensje do mnie, zadnej czulosci i nie chce rozmawiac, nie lubie juz wracac do domu, jestesmy ze soba 6 lat, i nigdy
Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi. Nie chce byc z Nim a On tego nie rozumie Przez Gość niematerialistka, Grudzień 8, 2018 w Życie uczuciowe
Łącząc wątki chodzi mi o sedno sprawy, ze jak czasem nie mam ochoty faktycznie ciagle z nia rozmawiac to mam znowu kolejny powod do myslenia ze moze juz jej nie kocham, moze jej robie krzywde, zebym jej kiedys nie zdradzil. Mimo ze wiem ze bym tego nie zrobil i ze zadnej innej nie chce
Jestem z nim prawie 4 miesiące i chcę z nim zerwac. Na początku jak go poznałam to nawet mi się trochę podobał, ale potem coraz bardziej mi się odniewidział, jest chudy, ma 25 lat a
Jeśli faktycznie Cię nie pociąga i nie czujesz do niej nic do daj sobie spokój i jej przy okazji . Ona bidulka robi sobie nadziej , kocha Cie a ty chcesz być z nia jednoczesnie jej nie kochajac . myśle że powinniscie zerwac tak po ludzku spokojnie i ulozyc sobie zycie na nowo z kims kto cie bedzie pociagal.
Skoro jej nie kochasz to na ,,siłę " nie próbuj pokochać.Najgorsze co może być to związek bez miłości.Jednak mimo to powinieneś szczerze z nią porozmawiać, aby wiedziała ,że mimo tej
.